Restauracja bez światła
SABINA STODOLAK • dawno temuRestauracja Dans Le Noir to prawdziwe wyzwanie dla każdego „widzącego”. Po przekroczeniu progu restauracji, opadają na nas egipskie ciemnościi przestajemy widzieć cokolwiek. Posiłek również serwowany jest w kompletnych ciemnościach, co ma – zdaniem twórców restauracji – otworzyć zmysły gościa i pozwolić mu pełniej docenić smak i zapach dania, skoro nie może przy jego ocenie kierować się wzrokiem.
Dans Le Noir to nie jedyna na świecie tego typu restauracja (filie są również w Paryżu, Nowym Jorku, Barcelonie i Londynie), ale zdecydowanie najbardziej znana. I nie jest to też atrakcja dla każdego. Moskwa należy do najdroższych miejsc świata, a posiłek w tak finezyjnej restauracji swoje też musi kosztować. Może jednak warto za tak niezwykłe doznanie zapłacić odpowiednią cenę?
Dans Le Noir to franczyza – w Polsce, restauracja funkcjonowała przez trzy miesiące w 2008 roku w warszawskim Novotelu – może ktoś z czytelników był i może podzielić się wrażeniami? Funkcjonująca na podobnej zasadzie restauracja znajduje się też w Poznaniu – Dark Restaurant, również proponuje egipskie ciemności i wykwintną kuchnię.
Wchodząc do restauracji, każdy gość zobowiązany jest do tego, by zostawić u portiera każde możliwe źródło światła – komórkę, aparat fotograficzny, zapałki a nawet papierosy. Obsługa kelnerska jest niewidoma (mam jednak nadzieję, że kucharz widzi co przygotowuje i kroi). Zamawiając danie, trzeba zdać się na wiedzę kelnerki, ale menu można na szczęście przeczytać, prezentowane jest bowiem w podświetlonej części restauracji. Po zamówieniu, goście prowadzeni są do „katakumb”. Gdzie mogąrozmawiać i konsumować dania w zupełnej ciemności.
Restauracja chętnie wybierana jest przez osoby samotne – można w niej poznać druga osobę bez kierowania się stereotypami i uprzedzeniami dotyczącymi wyglądu. Właściciele restauracji mówią też że pobyt w Dans Le Noir pozwala doświadczyć tego, jak czują się osoby niewidome, które w takim świecie żyją na co dzień. Nie da się też ukryć, że randka w ciemno – w takim miejscu – nabiera zupełnie innego wydźwięku.
Mielibyście ochotę spróbować?
źródło:bezkompasu.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze