Jak nie przytyć w święta?
PATRYCJA KARPIŃSKA • dawno temuTycie to prosty, stopniowy proces. Na pewno nie przybędzie ci kilogramów z dnia na dzień, jednak jeżeli od początku miesiąca będziesz raczyła się pierniczkami i innymi tradycyjnymi wypiekami, przed końcem grudnia z pewnością zyskasz kilka centymetrów w talii. Na szczęście świątecznemu wzrostowi wagimożna w prosty sposób zapobiec. Sprawdź, jak ustrzec się przed zbędnymi kilogramami, nie rezygnując ze spotkań rodzinnych i dobrej zabawy w święta.
Dieta w święta
W okresie świątecznym odwiedzamy rodzinę i przyjaciół, którzy goszczą nas przy suto zastawionym stole. Pamiętaj jednak, aby nigdy nie udawać się do nich z pustym żołądkiem. W ten sposób nie przesadzisz z porcjami i nie przejesz się świątecznymi przysmakami. Żeby zachować apetyt, a jednocześnie nie odczuwać głodu, ok. 60–90 minut przed wyjściem zjedz garść orzechów lub jabłko.
Wiele osób nie docenia także kaloryczności alkoholu. Tymczasem spożywany w sposób nieumiarkowany, może on zrujnować twoją sylwetkę! Unikaj kolorowych drinków, które pełne są cukru i staraj się pić jak najwięcej wody.
Przekąski w święta
Zastąp niezdrowe przekąski wysokowartościowymi serami, orzechami czy owocami morskimi. Unikaj krakersów, ciastek i chipsów – tym bardziej maczanych w kalorycznych sosach!
Nie przesadzaj z zakupami. Wiadomo, że do przygotowania kolacji wigilijnej będziesz potrzebowała nieco więcej produktów spożywczych niż w pozostałe dni roku, jednak postaraj się nie zapełniać szafek czekoladkami, chipsami i innymi wysokokalorycznymi przekąskami. W koszyku sklepowym umieść tylko to, co jest ci naprawdę potrzebne.
Sport w święta
Jeżeli przed świętami regularnie chodziłaś na siłownię, nie porzucaj ćwiczeń wraz z rozpoczęciem grudnia. Dobrym pomysłem na aktywność fizyczną zimą są rodzinne spacery, które pozwolą ci spalić dodatkowe kalorie, spożyte podczas dni świątecznych.
Wiadomo, że wraz z dużą ilością gości i obowiązków koniec grudnia nie sprzyja treningom. Jednak postaraj się wrócić do dawnych nawyków sportowych wraz z początkiem stycznia. W przeciwnym razie w mig zastanie cię luty, a kilogramy, które nagromadziłaś w starym roku, będą ci towarzyszyły przez wiele kolejnych miesięcy.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze