Kiszona kapusta, pikle... Mało kalorii, dużo zdrowia

- Wszystko dzięki fermentacji - zapewnia dietetyk, Anna Jelonek.

Są mniej kaloryczne, przyswajamy z nich więcej witamin i składników mineralnych. Mowa o żywności poddanej procesowi fermentacji.

- Fermentacja mlekowa, z którą mamy styczność w produktach jak kiszona kapusta, ogórki, czy nawet maślanka i zsiadłe mleko, to jest proces fermentacji węglowodanów do kwasu mlekowego przy udziale bakterii mlekowych, które w sposób naturalny tworzą się podczas tego procesu - tłumaczy Anna Jelonek.

Jak mówi dietetyk, nie ma produktu, którego nie można zakwasić. - I każdy będzie z korzyścią - zapewnia Jelonek. Dotyczy to zwłaszcza osób, które mają problemy gastryczne, kłopoty z jelitami i wrzodami. Na fermentacji żywności skorzystają też osoby cierpiące na nietolerancję laktozy. Mleka wprawdzie nie mogą się napić, ale kefiru, czy zsiadłego mleka już jak najbardziej.

Podziel się:

Przeczytaj także:

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy

Pokaż wszystkie komentarze

Także w kategorii Kafeteria.tv:

Czy mając małą wadę wzroku, należy nosić OKULARY? Poznaj fakty i mity Wiktor urodził się jako kobieta. Opowiedział o swojej metamorfozie Sześć pomysłów na fajną fryzurę w MINUTĘ! KOT-PIELĘGNIARZ pomaga w leczeniu innych. Sam cudem uniknął uśpienia Internauci oszaleli na punkcie małej tancerki. Rusza się jak prawdziwa diwa Niezwykłe właściwości OCTU JABŁKOWEGO. Zapomniana broń w walce ze zbędnymi kilogramami Czego nie wiesz na temat... BIELIZNY? Uważaj na PASOŻYTY. Twoje dziecko może być nosicielem Rewolucyjna metoda odchudzania. Potrzebujesz jedynie… ścierek kuchennych Pomysły na smakołyki z kaszy. Zapomnij, że do tej pory jej nie lubiłaś Nieleczone bywa przyczyną powstawania guzów i ropni. Wszystko o ZAPALENIU ZATOK To NAJCZĘSTSZY NOWOTWÓR u Polek. Wciąż zapominamy o ważnym badaniu