Każda z nas doskonale wie, że lato, choć ma być porą odpoczynku i relaksu, bywa dla naszego ciała bezlitosne. Jesteśmy więc zmuszone do częstszej i bardziej wzmożonej pielęgnacji naszej skóry, podczas której nie możemy absolutnie zapominać o stopach. Naprzeciw naszym potrzebom wychodzą liczne firmy kosmetyczne, zasypując nas gamą przeróżnych produktów. Oczywiście podstawą, z której zrezygnować nie można jest antyperspirant. Tego lata postanowiłam wypróbować kosmetyk w postaci kremu i skuszona niską ceną wybrałam produkt Oriflame.
Kosmetyk w swoim składzie zawiera miętę pieprzową oraz oczar wirginijski. Mieści się w estetycznie wyglądającej tubce z nakrętką niestety - na jej miejscu wolałabym widzieć klapkę. Opakowanie zawiera 50 ml kosmetyku.
Zapach kremu nie przypadł mi do gustu. Można co prawda uznać, że czuć w nim miętę, ale coś ten aromat psuje do tego stopnia, iż trudno mi go znieść. Konsystencja natomiast jest bardzo przyjemna, powiedziałabym, że lekko żelowa. Dzięki temu kosmetyk łatwo pozwala się rozsmarować w pożądanych miejscach.
Co do działania kremu - przyznam, że mam wciąż mieszane uczucia. Z jednak strony faktycznie chroni stopy przed niemiłym zapachem oraz nadmiernym poceniem. Daje przemiłe uczucie chłodu, tak upragnione w upalne dni (jest to co prawda krótkotrwały efekt). Z drugiej strony natomiast kosmetyk ten fatalnie się wchłania i choć czekam naprawdę długo na moich stopach i tak pozostaje tłustawa, drażniąca mnie niemiłosiernie powłoczka, która znika dopiero, gdy trochę pochodzę.
Właściwie trudno mi polecać lub odradzać ten kosmetyk. Ma on swoje zalety i za tę cenę myślę, że można go wypróbować samemu. Ja osobiście już się na niego nie skuszę i sięgnę raczej po sprawdzony spray bądź talk. Dodam jeszcze, że produkt ten jest bardzo wydajny, co mnie niezbyt cieszy.
Producent | Oriflame |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Stopy |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |