Producent na opakowaniu informuje nas, iż kosmetyk zawiera olejek jojoba, wyciąg z lukrecji oraz witaminę E. Balsam ma za zadanie ochronić nasze usta przed negatywnymi skutkami działania zarówno zimna jak i promieni słonecznych oraz zapobiegać łuszczeniu się i pękaniu naskórka.
Opakowanie pomadki jest dość duże, plastikowe, przy czym nakrętka ma skłonności do szybkiego pękania. Szata graficzna bardzo przeciętna, na szczęście napisy zostają na swoim miejscu i nie ścierają się z czasem. Konsystencja kosmetyku jest idealna - nie za twarda ani nie za miękka, po prostu w sam raz. Jego zapach ledwo wyczuwalny. Nie posiada smaku - za co ogromny plus.
Jeśli chodzi o działanie to muszę przyznać, iż jakoś specjalnie nie odbiega od reszty podobnych kosmetyków w tym przedziale cenowym. W miarę dobrze nawilża i natłuszcza naskórek. Sprawia, że jest miękki i nie ulega pęknięciom ani podrażnieniom. Na ustach pozostawią lekką powłoczkę, jest niemalże niewidoczna, nie nadaje żadnego połysku.
Schodzi dość szybko, powiedziałabym, że nawet zbyt szybko. Trzeba więc wykonywać częste poprawki. Ja osobiście używam jej już tylko na noc jako alternatywę kremu.
Podsumowując - jest to przeciętny kosmetyk, jakich wiele na naszym rynku. Dodatkowo za taką cenę można już dostać coś lepszego...
W promocji pomadka kosztuje 6,90 zł.
Producent | Faberlic |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Balsamy do ust: nawilżające |
Przybliżona cena | 11.00 PLN |