Kupno tego mleczka nie było zbyt przemyślaną decyzją. Właściwie sama nie wiem co mnie do tego skusiło - na pewno nie niska cena, czy duża pojemność kosmetyku. Pewnie "zawinił" skład - chciałam zobaczyć, czym będzie się różnił ten 100 % naturalny specyfik od zwykłych, drogeryjnych. Zobaczyłam, no i nie jestem specjalnie zachwycona...
Opakowaniu nie mam nic do zarzucenia - tubka z klapką o pojemności 50 ml to bardzo wygodne rozwiązanie, pozwalające na noszenie kremu zawsze przy sobie. Jako że jest to kosmetyk przeznaczony dla alergików, nie posiada zapachu. Posiada za to wysokie filtry chroniące wrażliwą i alergiczną skórę przed promieniami UVA, UVB i UVC, olejek z wiesiołka, substancję czynną z korzenia lukrecji (dzięki nim preparat jest dobrze tolerowany) oraz substancję czynną z drożdży, olejek z rokitnika zwyczajnego i witaminę E (dbają o ochronę komórkową). Produkt nie zawiera olejków eterycznych, wyciągów z kwiatów i ziół, dzięki czemu może być bez obaw stosowany podczas terapii homeopatycznych.
Skład jest w 100 % naturalny: woda demineralizowana, olejek sojowy, dwutlenek tytanu, roślinny emulgator, trójglicerydy (mieszanka olejków roślinnych), alkohol etylowy, gliceryna roślinna, roślinny olejek glicerynowy, olejek ze słonecznika, witamina E, olejek z jojoba, olejek migdałowy, olejek z wiesiołka, olejek canola, naturalny czynnik nawilżający (na bazie cukru), żel z aloesu, substancja czynna z korzenia lukrecji, olejek z rokitnika zwyczajnego, olejek rycynowy, kwasy stearynowe, substancja aktywna z drożdży, witamina C.
Zapowiadało się więc bardzo różowo. Niestety, podczas aplikacji mleczka bardzo się rozczarowałam. Okazało się, że ma ono bardzo tłustą, wybitnie trudną w rozsmarowywaniu konsystencję i na dodatek biały kolor. Gdy już udało mi się nałożyć kosmetyk na ramiona, były one białe, tłuste i świecące.
W czasie największego upału wybrałam się na miasto posmarowana tym właśnie mazidłem i przekonałam się, że chroni dobrze - w ogóle się nie spiekłam, a chodziłam w południe, w największym słońcu. Nie wysuszył mi też skóry (raczej ją natłuścił) i nie uczulił.
Wiadomo, że właściwości chroniące i pielęgnacyjne kosmetyków do opalania są najważniejsze, ale według mnie komfort stosowania również nie jest obojętny. W przypadku tego mleczka pozostawia on wiele do życzenia, dlatego więcej go nie kupię.
Raczej nie polecam.
Producent | Lavera |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, balsamy, olejki ochronne (z filtrami UV) |
Przybliżona cena | 32.00 PLN |