Bibułki matujące, przy mojej mieszanej cerze, to po prostu niezbędnik – zdecydowanie lepsza opcja, niż nakładanie kolejnych warstw „tapety”. Moimi ulubionymi są Keep Matt dostępne tylko w Sephorze.
Każdy papierek (o dość niewielkich rozmiarach, około 7,5 cm / 6,5 cm – do zmatowienia buzi używam dwóch sztuk) pokryty jest cieniutką warstwą białego pudru absorbującego – stąd właścicielki ciemnej lub opalonej karnacji raczej nie będą pewnie zainteresowane ich wypróbowaniem.
Poręczny, choć nieszczególnej urody, niewielki kartonik zaopatrzony jest w praktyczny „podajnik”, dzięki któremu bez problemu i uszkodzeń wyjmuje się pojedyncze papierki, których w opakowaniu jest 50 sztuk.
Bibułki nie rwą się, porządnie „zbierają” sebum z twarzy, zostawiając ją ładnie zmatowioną i – mimo warstwy pudru – nie ubieloną.
Mieszczące się w kieszeni, dyskretne „antidotum” na lśniącą niechcianym blaskiem buzię.
Producent | Sephora |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Preparaty specjalne |
Przybliżona cena | 26.00 PLN |