Już od pewnego czasu rozglądałam się za dobrym, najlepiej bezbarwnym błyszczykiem, który będzie nawilżał i chronił skórę przed wysuszeniem. Niewielkie opakowanie „zakręconego” błyszczyku Essence przyciągnęło moją uwagę. Do dyspozycji mamy dwa odcienie: Cherry Kiss i Strawberry Kiss. Ja jestem posiadaczką tego drugiego.
Małe, plastikowe opakowanie z przezroczystym wieczkiem nie wydaje się szczególnie solidne. Posiada dość niewygodne zamknięcie, które ciężko się otwiera i domyka, co w krótkim czasie może spowodować np. pęknięcie tworzywa. Zakręcane opakowanie byłoby chyba lepszym wyjściem. Producent nie zaopatrzył swojego kosmetyku w aplikator.
Sam kosmetyk pachnie ładnie, truskawkowo. Konsystencja jest miękka, nieco galaretkowata. Błyszczyk na ustach jest bezbarwny (przynajmniej ten o odcieniu Strawberry Kiss), nie posiada drażniącego smaku. Ładnie nabłyszcza usta, zostawiając na nich cieniutką warstwę, poza tym natłuszcza skórę i chroni przed wysuszeniem. Trwałość to jakieś dwie godziny – czyli dość średnio. Duży plus za to, że nawet, gdy błyszczyk zetrze się już z ust, skóra nie jest wysuszona. Kosmetyk nie zawiera drobinek.
Lubię ten błyszczyk za delikatny, naturalny efekt, jaki daje i za działanie natłuszczające. Chętnie po niego sięgam, mimo niezbyt praktycznego opakowania. Dodatkowym atutem kosmetyku jest cena – około 5 zł w Drogeriach Natura.
Polecam.
Producent | Essence |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 5.00 PLN |