Recenzja mydła w kostce Aleppo ( 70 % zawartości Lauru ) :)
Jeśli chodzi o mydło Aleppo to zakupiłam te mydło dwukrotnie w kostce i jednokrotnie w wersji żelu do mycia ciała i włosów :) Kupiłam mydło pierwszy raz właśnie z myślą o mojej chorej skórze głowy bowiem liczne grono osób cierpiących na to schorzenie głowy co ja ( łuszczyce skóry głowy) polecało mi to mydło z uwagi na dużą zawartość Lauru – który jest naturalnym antybiotykiem który potrafi pomóc właśnie w łuszczycy. Wiązałam z tym produktem bardzo duże nadzieje ponieważ kiedyś byłam w miłym szoku gdy kiedyś użyłam szamponu z liściem laurowym pewnej firmy w związku z tym i w tym wypadku oczekiwałam jakiegoś łał ! jakiegoś spektakularnego efektu – afektu złuszczenia skory głowy i pozbawienia jej łuski .
Rzeczywistość okazała się zupełnie inna od moich oczekiwań. Mydło z Aleppo, nie okazało się pomocne w moim problemach z łuszczycą skóry głowy. Dodatkowo, po jego zastosowaniu, moje włosy były strasznie wysuszone i splątane. Nie byłam w stanie ich rozczesać. Pomyślałam, że może efekt będzie lepszy, gdy użyję mydło tylko na skórę głowy, bez aplikowania go na włosy. Jednakże po miesięcznym stosowaniu, w ten oto sposób (miałam mydło z 70% zawartością oleju laurowego), nie zauważyłam ani polepszenia, ani pogorszenia stanu skóry mojej głowy. W związku z tym iż dalej chciałam testować produkty z laurem, które ponoć bardzo dobrze działają na skórę osób z łuszczycą, zakupiłam żel do mycia twarzy i włosów, z mydłem z Aleppo. Myślałam, że może olej z lauru w wersji żelu będzie się sprawdzał lepiej, ponieważ miałam kiedyś szampon z olejem laurowym o podobnej konsystencji. Jednakże, także w tym oto przypadku spotkało mnie rozczarowanie. Efekt był taki sam, jak po użyciu do włosów i skóry głowy mydła w kostce z Aleppo. Włosy były wysuszone na wiór, niemiłe w dosytu a skóra głowy jak się łuszczyła tak się łuszczyła. Zdaje sobie z tego sprawę, że mam specyficzny rodzaj łuszczycy, bo moje zmiany występują wyłącznie na skórze głowy. Chociaż większość osób chorych na łuszczycę cierpi na ten typ, to i tak producenci kosmetyków nie zdają sobie z tego faktu sprawy i produkują wyłącznie kosmetyki adekwatne do stosowania przez osoby ze zmianami łuszczycowymi na całym ciele. W związku z tym, że oba mydła nie sprawdziły się w leczeniu mojego schorzenia, postanowiłam wykorzystać je do mycia ciała podczas kąpieli. I tu spotkało mnie miłe zaskoczenie, zapach mydła które początkowo wydawał mi się nie do przeżycia, po czasie gdy zmyła się z niego zwierzchnia powierzchnia oleju laurowego, zaczął pachnieć przyjemnie (pewnie to za sprawą tego, że mydło w środku jest zielone, za sprawą oliwek). Skóra po kąpieli z użyciem tego mydła jest oczyszczona i lekko ściągnięta, co mi bardzo odpowiada gdyż Ja bardzo lubię ten efekt. Nawet mój chłopak polubił to mydło i zaczął go używać w codziennej pielęgnacji swojego ciała, co było dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem. W ostatnim czasie, jak to bywa w okresie letnim dorobiłam się odcisków na stopach, które za sprawą mojej złej pielęgnacji przerodziły się nawet w rany. Zdecydowałam się moczyć stopy w mydle z Aleppo, z uwagi na lecznicze właściwości lauru. Moczenie w postały w ten sposób mydlinach, sprawiły że nie czułam bólu stóp, a rany zaczęły się ku mojemu zdziwieniu zabliźniać. Po pewnym czasie mogłam już normalnie chodzić co było dla mnie dużą radością, w związku z tym mogę polecić w ten sposób wszystkim osobom które mają problem z ranami powstałymi po odciskach. Przykro mi że Aleppo nie sprawdziło się w walce z łuszczycą skóry głowy, ale myślę że to była kwestia jej odmiany i z łuszczycą typu plackowatego, kosmetyk może wyjść obronną ręką. Jego zapach początkowo może wydawać się ze względu na laur bardzo specyficzny i odpychający, ale po dłuższym stosowaniu za sprawą środkowej zielonej części mydła (oliwek), przechodzi w bardzo miły aromat, za którym można zatęsknić. Ja za nim zatęskniłam, dlatego drugi raz kupiłam mydło w kostce Aleppo. Co do żelu do mycia ciała i włosów z Aleppo, również bardzo dobrze sprawdził się w pielęgnacji ciała, ale tak samo jak kostkę Aleppo, odradziłabym go do stosowania na włosy. Wiadomo że każdy ma inne włosy, przez co może działać inaczej, ale jego działanie w jego przypadku było bardzo wysuszające i myślę że w przypadku innych osób może być podobnie. Także, reasumując dla ciała poezja i miód, a dla włosów wysuszająca sól.
Producent | l’Orient |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Mydła |
Przybliżona cena | 44.00 PLN |