Zachwycona balsamem nawilżającym z tej samej serii, postanowiłam zakupić również balsam ujędrniający. Decyzja ta była strzałem w dziesiątkę.
Balsam zregenerował naskórek uszkodzony po depilacji woskiem, czego się kompletnie nie spodziewałam. Poza tym nawilżył ją, a to dla mnie ważne, ponieważ ujędrniające kosmetyki innych marek bardzo ją wysuszyły. Po pierwszym zastosowaniu skóra była bardziej napięta i dobrze nawilżona. Natomiast przy regularnym stosowaniu produkt powoduje trwałe wygładzenie, nawilżenie i ujędrnienie skóry, a do tego pomaga łagodzić podrażnienia.
Miłym dopełnieniem działania balsamu jest jego zapach - ziołowy i słodki, ale z wyraźną nutą kwiatu koniczyny. Przynajmniej ja mam takie skojarzenia. Niezbyt ciekawa jest za to konsystencja - dosyć gęsta, utrudnia rozsmarowanie, a balsam bardzo wolno się wchłania.
Dużym plusem jest opakowanie - wysoka tuba z grubej gumy i zakrętka z plastiku.
Jednym z niewielu minusów balsamu jest jego wydajność - przy codziennym stosowaniu starcza na niecały miesiąc. Jednak pomimo tych niedogodności polecam go wszystkim posiadaczkom suchej skóry, które liczą i na nawilżenie, i na ujędrnienie.
Producent | Tołpa |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 19.00 PLN |