Kupiłam balsam mając nadzieję, że po eksperymentach z innymi markami moja skóra wreszcie się poprawi i nie będzie taka sucha. Nie miałam oczywiście zbyt wielkich nadziei w stosunku do tego kremu, jednak, jak stwierdziłam, gorzej już być nie mogło.
Zaraz po otwarciu 200 ml tuby spotkała mnie przykra niespodzianka - wieczko pękło i trzymało się tylko na jednym zaczepie. Postanowiłam się jednak nie zniechęcać, więc dzielnie wsmarowałam ziołowo pachnący krem w całe ciało i poszłam spać. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy następnego dnia moja skóra była gładka i dobrze nawilżona. Szczerze mówiąc przeżyłam szok, bo zazwyczaj była przesuszona i piekąca. Po tygodniu stosowania poprawiła się znacznie - nie było już na niej piekących zadrapań i odzyskała swój dawny, zdrowy koloryt.
Co do konsystencji – pomimo iż jest ona bardzo gęsta, to krem dobrze się rozprowadza, szybko wchłania, a przy tym nie zostawia tłustej warstwy. Niestety, gorzej z wydajnością. Przy codziennym stosowaniu na całe ciało balsam starczył mi na jedyne 2 tygodnie.
Pomimo tej jednej niedogodności oceniam go na pięć i na pewno kupię go jeszcze wiele razy.
Producent | Tołpa |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 16.00 PLN |