Kosmetyk ten nabyłam w celu czysto eksperymentalnym. Ot, pewnego ranka postanowiłam coś zmienić w swoim makijażu i padło na kredkę. Od wielu lat niezmiennie używałam czarnego wariantu, ale z ciekawości postawiłam tym razem na brąz. Cóż, wybór okazał się całkiem trafny i mimo śmiesznej ceny jestem z tej kredki zadowolona.
Kredka wygląda całkiem niepozornie, a raczej do bólu zwyczajnie. Posiada tradycyjne, plastikowe zamknięcie. Nie jest ani za twarda ani za miękka, po prostu w sam raz. Bez problemu więc można namalować nią pożądaną kreskę. Przy mocniejszym naciśnięciu uzyskamy intensywny efekt, przy lekkim - delikatny.
Co ciekawe kredka jest dość odporna na warunki atmosferyczne i upływający czas. Właściwie cały dzień tkwi w niemalże niezmienionym stanie na swoim miejscu, co mnie bardzo zaskoczyło. Rusza ją dopiero mleczko do demakijażu, któremu nie stawia najmniejszych oporów.
Jedynym problemem może okazać się struganie i tu radzę użyć profesjonalnej temperówki - wtedy wszystko powinno pójść gładko.
Podsumowując - jest to całkiem przyzwoity kosmetyk za śmieszne pieniądze. Z pewnością zużyję go do końca, ale czy zakupię kolejny egzemplarz? Zapewne nie, gdyż kolejnym razem sięgnę po kredkę automatyczną, nie sprawiającą problemów ze struganiem i nieco wyższej jakości.
Jednak za tę cenę polecam, w szczególności mało wymagającym bądź początkującym.