Testowałam już kiedyś tusz do rzęs tej firmy i miałam z nim bardzo dobre doświadczenia. Ostatnio, w trakcie zakupów w perfumerii Douglas, natknęłam się na cień do powiek z drobinkami i naprawdę - oniemiałam z wrażenia.
Nie wiem czy to zawartość srebra (o czym zapewniała mnie pani sprzedawczyni, ponoć do innych cieni dodawany jest zmielony plastik) czyni z cieniem takie cuda, czy to sprawka jakiejś innej substancji, ale na skórze prezentuje się nadzwyczajnie. Każdy kolor daje niesamowitą złotą poświatę. Gdy wypróbowałam cień na dłoni, a następnie poruszyłam nią, różowy cień nabrał nowego, niezwykłego złotego blasku. Z pewnością efekt będzie mniej oszałamiający w przypadku złotego cienia, ale i ten prezentuje się nadzwyczaj ładnie.
Konsystencja kosmetyku jest "gęsta", jakby lekko kremowa, bardzo przyjemnie się go nakłada. Cień nie zbiera się w załamaniach powieki, a przeprowadzałam całodzienne testy.
Opakowanie niestety mnie nie zachwyca, wydaje mi się trochę smutne, ale to kwestia gustu. Jego zasadniczą wadą jest brak aplikatora - wiem, że wielu kobietom to przeszkadza, mi jednak nie, gdyż cienie nakładam pędzelkiem i jest to moim zdaniem sposób zapewniający najefektowniejszy makijaż. Dodam jeszcze, iż opakowanie jest zaopatrzone w małe lusterko.
Pojemność to 3 g, wydaje mi się jednak, że to dość dużo.
Naprawdę radzę sprawdzić działanie tego cienia na skórze w drogerii, bo sama tez nie podejrzewałam jakie cudeńko kryje się w niepozornym opakowaniu. To naprawdę najlepszy cień z drobinkami, z jakim miałam kiedykolwiek do czynienia.
Serdecznie polecam!
Producent | Dianne Brill |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Cienie w kamieniu |
Przybliżona cena | 100.00 PLN |