Można go kupić w aptece, ewentualnie w nielicznych sklepach internetowych, więc nie jest łatwo, ale naprawdę warto.
Opakowanie: zwykła buteleczka z szamponem, ma ładny kolor.
Zapach: w butelce intensywny, ale przyjemny. Nie czuć przesadnej chemii. W czasie mycie traci na intensywności, a po spłukaniu pozostawiam miłą, delikatną nutę na włosach
Konsystencja: wydaje mi się, że jest gęstszy niż zwykły szampon. Nie czuć, żeby był drażniący, miło się go nakłada i nie powoduje swędzenia skóry.
Troszeczkę splata włosy, ale mi to nie przeszkadza - po osuszeniu są miłe w dotyku, nie ma efektu "tarki". Czasem jak korzystałam z produktów konkurencji włosy były niemiło twarde i wydawały się suche - ciężko było "czesać" je palcami, tu to nie występuje.
Efekty? Zauważyłam poprawę już po 3 myciach, ale wolałam powstrzymać się z wydaniem opinii - teraz stosuję już prawie 2 miesiące, a włosów mam wyraźnie więcej. Zauważam też, że coraz mniej włosów zostaje na szczotce/poduszce.
Może cena jest trochę wysoka, ale naprawdę warto, bo daje efekty!
Producent | Bios Line |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Szampony: zapobiegające wypadaniu włosów |
Przybliżona cena | 38.00 PLN |