Tonik z serii Nutri Ujędrnianie zagościł w mojej łazience po wypróbowaniu mleczka, maseczki oraz kremu pod oczy z tej serii. Tak bardzo przypadł mi do gustu, że kończę właśnie trzecie opakowanie.
Butelka jak butelka, ot zwyczajna, plastikowa, o pojemności 200 ml. Zawartość pachnie przyjemnie rześko i lekko owocowo, choć upodobanie do określonych aromatów oczywiście jest kwestią względną - mi taka wersja zapachowa osobiście podoba się jak najbardziej.
W składzie toniku znajdziemy m.in. witaminę B3, ekstrakt z aloesu, ekstrakt z kakao, alantoinę oraz D-pantenol, które razem wzięte mają dodać skórze energii, łagodzić podrażnienia, działać kojąco, regulować funkcje gruczołów łojowych oraz zwężać pory i matować skórę. O ile ostatnie obietnice nie mają według mnie pokrycia w rzeczywistości, bo ani zwężenia porów, ani bardziej matowej skóry nie zauważam podczas używania tego toniku, to wszystko pozostałe zgadza się jak najbardziej - jest ukojenie, jest świetlista, wygładzona cera oraz brak podrażnień. Poza tym rewelacyjny poziom nawilżenia, jaki moja skóra osiąga po użyciu tego toniku plasuje go na czele wszystkich środków do tonizowania, jakich używałam do tej pory.
Gdyby nie fakt, iż muszę chronić skórę kremami z wysokimi filtrami, z powodzeniem mogłabym poranną toaletę zakończyć przetarciem buzi tym tonikiem i nic więcej do szczęścia nie byłoby mi trzeba. Niewielkim minusem może być jedynie dość długi, kilkuminutowy czas wchłaniania i lekko wyczuwalna na buzi warstwa, jaka pozostaje po użyciu tego toniku, ale to żadna wada, tym bardziej, że owa warstewka nie koliduje z kremami, jakich używam.
Generalnie to najlepiej nawilżający tonik, z jakim miałam do czynienia.
Producent | Oceanic |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Toniki: bezalkoholowe |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |