Moje dotychczasowe próby makijażu kosmetykami mineralnymi były nieudane, ale ten puder uważam za tegoroczne odkrycie.
Zamknięto go w skromnym, ale poręcznym i praktycznym pudełeczku. Początkowo jest biały, ale na buzi staje się neutralnie transparentny, choć nie jestem pewna czy sprawdzi się na osobach mocno opalonych.
Ładnie się rozprowadza, pod warunkiem, że aplikuje się go zgodnie z dołączoną instrukcją i używa odpowiedniego pędzla.
Na twarzy nie wygląda płasko, szlachetnie załamuje i odbija światło. Moja cera jest normalna, nie oczekuję więc długotrwałego matowienia, a jedynie „mokrego” satynowego wykończenie i to właśnie takie jest. Moim zdaniem efekt jest porównywalny z tym, który otrzymywałam używając bardzo podobnego produktu selektywnego, a jeśli brać pod uwagę cenę, znacznie go przewyższa.
Jest wydajny - 4 gramy to wbrew pozorom dość dużo. Trzyma się na buzi przyzwoicie, ale wymaga kilku poprawek w ciągu dnia.
Polecam tym, które lubią efekt niewidocznego makijażu zwanego make-up no make-up, także nastolatkom, które nie potrzebują niczego więcej.
Pojemność to 4 g.
Skład: Kaolin Clay, Mica (CI 77019).
Producent | Rhea |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry sypkie |
Przybliżona cena | 51.00 PLN |