Seria pielęgnacyjna firmy Essence najpierw mnie zainteresowała powierzchownie, a potem, czyli obecnie, zafascynowała tak, że mam ochotę kupić ich wszystkie produkty i sprawdzić czy się dla mnie nadają. Przede wszystkim mam na myśli produkty do pielęgnacji paznokci, dłoni i stóp.
Wszystko zaczęło się od dysku pielęgnującego do stóp. Lato niestety zbyt często wygląda u mnie jak na rysunku "Babie lato" Artura Krynickiego - w zasadzie są to dwa rysunki. Pierwszy, domyślam się, ma pokazać damskie nogi w szpileczkach rano, drugi zaś - po kilku godzinach - miejsca styku butów ze skórą są podkreślone plasterkami.
Żarty na bok, latem chcemy pokazywać nogi, wróć, chcemy pokazywać ładne nogi i stopy. Tymczasem bieganie w sandałkach wysusza skórę, która grubieje szybciej i częściej potrzebuje interwencji. Jakkolwiek mani-pedi jest przyjemne, to jednak należałoby je robić u kosmetyczki przynajmniej raz w tygodniu i poprawiać codziennie, a kto ma tyle czasu...? Do niedawna uważałam za mojego najlepszego przyjaciela dwustronny pilnik i ewentualnie tarkę (poprzedzające nałożenie kremu), ale właśnie znalazłam coś, co jest rewolucyjne i superefektywne - tajemniczy dysk. "Łatwa i szybka eliminacja zgrubiałego naskórka (...) zostanie łatwo i delikatnie usunięty dzięki specjalnym pierścieniom".
Zasadniczo nie ma go w Drogeriach Natura, bo jest wykupywany na pniu. Niektóre sklepy nawet wprowadziły zapisy na ten tajemniczy krążek!!! Co kryje w sobie kawałek przezroczystego twardego plastiku za 8 zł???
Otóż profilowanie. Z jednej strony ma koncentryczne pierścienie, których krawędzie są dosyć ostro ścięte i przypominają (wystarczająco odlegle) przyrząd z żyletką. Bardzo odlegle - podkreślam. Ze względu na materiał, zacięcie się tym jest wykluczone, podobnie jak zbyt duża ingerencja w naskórek. Za to płaszczyzna aktywna jest fenomenalnie duża i zdrapuje wszystko, czego nie chcemy!!! Pozostawiając stopy delikatne i wolne od zgrubień.
Użycie jest proste i relaksujące - wymoczone stopy należy wyszorować krążkiem, przepłukując go co jakiś czas. Efekt jest długotrwały i dokładniejszy od wszystkich sposobów, jakie dotychczas widziałam! Przy miejscach bardziej problematycznych może być konieczny pilnik, który usunie minizadziorki, ale będzie to dosłownie kilka ruchów delikatniejszą stroną. Dysk nie wyślizguje się z ręki, łatwo oczyszcza duże powierzchnie skóry.
Dostępny jest w 2 kolorach (turkusowym i fuksja). Łatwo znaleźć dla niego miejsce w kosmetyczce wyjazdowej a ja się z nim już nie rozstanę.
Producent | Essence |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Akcesoria do pielęgnacji ciała |
Przybliżona cena | 8.00 PLN |