Kruchość naczyń krwionośnych, złe krążenie oraz wpływ zanieczyszczonego środowiska to według producenta główne przyczyny powstawania obrzęków i cieni wokół oczu. Całkowicie się z tym zgadzam! Za moje sińce głównie odpowiedzialne są widoczne żyłki pod oczami i moje złe krążenie, dlatego z ogromnym zainteresowaniem podeszłam do tego kosmetyku.
Przede wszystkim, co dla mnie najważniejsze w tym kremie, to fakt, iż posiada w swoim składzie Haloxyl, którego działanie nie jest jedną z obietnic producenta, ale badania udowodniły, że ten składnik odsuwa w czasie powstawanie zmarszczek.
Co mnie od początku zachwyciło w tym kosmetyku, to przepiękne małe opakowanie, wyglądające bardzo luksusowo, a przy tym niezwykle praktyczne - posiada higieniczny dozownik.
W kwestii działania kremu - jestem pod ogromnym wrażeniem. Skóra pod oczami wygładziła się, jest dobrze nawilżona, odżywiona. Stosuję ten krem od 3 tygodni, widzę rozjaśnienie okolic oczu, na tyle, że w odstawkę poszedł niezastąpiony mi dotychczas korektor. Jedyne zastrzeżenia dotyczą konsystencji, wolałabym, aby krem był bardziej wodnisty, żelowy. Z drugiej strony gęstsza formuła sprawia, że krem lepiej odżywia i jest lepszy na miesiące zimowe.
Krem jest dość drogi, ale myślę, że warto zainwestować w coś lepszego pod oczy, tym bardziej, że kosmetyk jest bardzo wydajny.
Polecam!
Producent | Nantes |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy pod oczy |
Przybliżona cena | 119.00 PLN |