Ciężko jest znaleźć jakieś maseczki nawilżająco-odżywcze, które jednocześnie są przeznaczone do skóry tłustej. Maseczki tego typu są przeznaczone głównie do skóry suchej, a skóra tłusta też, szczególnie zimą, potrzebuję nawilżenia i odżywienia. Z wielką nadzieją zatem podeszłam do maski firmy Nantes i muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam.
Przede wszystkim uwagę zwraca ładne, ekskluzywnie wyglądające opakowanie maski z dozownikiem (nie lubię maseczek w saszetkach!). Dzięki solidnemu aplikatorowi można nabrać odpowiednią ilość kosmetyku a żadne zanieczyszczenia nie dostają się do środka.
Konsystencja maski jest znakomita, taka śmietankowa, nie spływa, ładnie się rozprowadza. Ja lubię nałożyć grubszą warstwę maski - po 30 minutach wszystko wsiąka, nic nie muszę zbierać wacikiem. Oczywiście, nie na tyle, żebym mogła nałożyć makijaż, dlatego zalecam stosowanie maski na noc.
Skóra po zastosowaniu maseczki wygląda na bardzo zadbaną, jest gładka, nawilżona, elastyczna. Po 3 tygodniach stosowania 2 - 3 razy w tygodniu ma ładniejszy koloryt.
Szkoda, jednak, że maska ma tylko 50 ml, czyli tyle, co przeciętny krem, a jednak wskazane jest, żeby maskę nakładać zawsze nieco grubiej niż krem. I to jest ten minus, czyli stosunek ceny do ilości kosmetyku. Ale myślę, że i tak warto.
Polecam osobom, które mają tłustą skórę a jednocześnie pragną głębokiego nawilżenia i odżywienia.
Producent | Nantes |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: nawilżające i odżywcze |
Przybliżona cena | 140.00 PLN |