To hipoalergiczny, testowany dermatologicznie krem do twarzy, którego zadaniem jest walka z pierwszymi oznakami starzenia się skóry twarzy.
Za 12 zł (w promocji za 7 zł) otrzymujemy nieco tandetny, biały słoiczek (100 ml) z różową etykietą. Nad wyglądem opakowań całej serii ktoś mógłby popracować, ale z drugiej strony to ma działać, a nie wyglądać.
Krem jest biały, ma przyjemną konsystencję - przypomina mleczko do ciała. Nie jest za rzadki, więc nie przepływa między palcami, ale nie jest gęst, więc łatwo się rozprowadza i wystarczy niewielka ilość by posmarować całą twarz.
Daje przyjemne uczucie odprężenia. Lekko natłuszcza skórę, na szczęście nie jest ciężki - skóra może swobodnie oddychać, nie zauważyłam również zatkanych porów. W porównaniu z innymi kremami, których używałam, stosunkowo długo się wchłania, w związku z tym stosuję go po demakijażu na noc.
Głównym minusem tego kremu jest jego zapach - sztuczny, drażniący, intensywny. Gdy posmaruję okolice oczu (nie noszę soczewek), pieką i czasami zaczynają lekko łzawić. Jak na produkt hipoalergiczny, to bardzo duża wada.
Skóra twarzy po dwóch tygodniach stosowania w zasadzie pozostaje bez zmian (w mojej subiektywnej ocenie). Być może pozytywne działanie odbywa się w warstwie podskórnej, ale tego już nie ocenię.
Wprawdzie nie spodziewałam się cudu, ale tak ogólnie to krem po prostu dba o dobre nawilżenie skóry i chyba tylko tyle.
Produkt taki sobie. Za tą cenę można kupić lepszy kosmetyk.
Producent | Avon |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień i na noc |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |