Firma Eveline obiecuje, że dzięki tuszowi Million Calories uzyskamy "ekspresowy efekt sztucznych rzęs", czyli "5x gęstsze rzęsy od nasady po same końce". A do tego mega objętość rzęs, precyzyjne rozdzielenie i zero grudek. Efekty te ma gwarantować zastosowanie innowacyjnej formuły, która zawiera wosk carnauba, witaminę E oraz prowitaminę B5 - wszystkie znane z doskonałych właściwości pielęgnacyjnych. Tusz wyposażony jest w specyficznie wyprofilowaną, ultra gęstą szczoteczkę ArtBrush z naturalnego włosia.
Kosmetyk jest zamknięty w złoto-czarnym opakowaniu o pojemności 11 ml. Wygląd nie powala, raczej przeszłabym obok niego obojętnie w sklepie.
Na szczoteczkę nabiera się odpowiednia ilość tuszu, by móc starannie pomalować rzęsy. A jakie są prawdziwe efekty? Tusz dokładnie pokrywa każdą, nawet najmniejszą rzęsę piękną, smolistą czernią (która z upływem godzin nie blaknie i nie matowieje). Włoski nawet po nałożeniu kilku warstw są jedwabiście miękkie - nie ma tu mowy o żadnym usztywnieniu (działanie wosku carnauba). Rzęsy są precyzyjnie rozdzielone i lekko podkręcone. Mascara fantastycznie podkreśla naturalne piękno oczu, wydłuża i nadaje głęboką czerń rzęsom. Nie podrażnia oczu.
Super kosmetyk do codziennego makijażu , ale niestety już nie do teatralnego efektu. Dla mnie to bardzo dobry tusz.
Producent | Eveline Laboratories |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Tusze |
Przybliżona cena | 11.00 PLN |