Mój egzemplarz kremu nawilżającego Elizabeth Arden przeszedł przez ręce kilku moich koleżanek – żadnej nie przypadł do gustu, aż w końcu trafił do mnie. Prawdopodobnie ze względu na nietypową, trochę maślaną konsystencję (momentami przypomina maść) i woskową warstewkę, którą zostawia na skórze, krem różni się znacznie od typowych nawilżaczy.
A wszystko dlatego, jak sam producent informuje, że krem ma charakter emolientu, więc musi pozostawiać ochronną warstewkę, co zapobiega utracie wilgoci, a przy okazji całkiem skutecznie i trwale nawilża skórę. Nie powoduje nadmiernego przetłuszczania mojej mieszanej skóry, ani zapychania porów. Tuż po aplikacji moja cera jest matowa, co czyni go idealnym pod makijaż, choć równie chętnie używałam go przed snem.
Niestety jest też minus – bardzo nietypowy zapach – apteczny z ziołową nutą, na szczęście niezbyt intensywny.
Masywny, szklany słoik mieści aż 75 ml kremu.
Powinny wypróbować go osoby oczekujące trwałego nawilżenia bez tłustości.
Producent | Elizabeth Arden |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: nawilżające i odżywcze |
Przybliżona cena | 120.00 PLN |