Nie wiem skąd wzięła się w moim domu. Nie wiem co to za firma. Nie wiem, gdzie można to dostać. Nie wiem ile kosztuje. Ale wiem, że jest rewelacyjna. Mowa o pomadce ochronnej firmy Selenia.

Standardowe, białe opakowanie z niebieskimi napisami. Skład ukazuje nam się po otworzeniu pomadki. Tam również wypisano nazwę produktu. I tyle. Nic więcej, trochę to dziwne. Odczuwam niedosyt, bo chciałabym się czegoś więcej dowiedzieć o tym tajemniczym producencie. Oglądam pomadkę raz, drugi, trzeci i... nic. Tylko jakieś cyferki na spodzie sztyftu. Szkoda.

Pomadka ma bardzo fajny zapach - jakby waniliowy, ale jest bardzo delikatny. Smaku nie ma - to dobrze, bo przynajmniej nie zjemy jej tak szybko.

Lip Protection Stick jest generalnie twardym sztyftem, ale w kontakcie z ustami jakby się rozpływa i można ją gładko rozprowadzić. Jest bezbarwna, ale przy dwóch lub więcej warstwach nadaje delikatny połysk.

Działanie jest extra! Pomadka wygładza, zmiękcza i świetnie nawilża. Czego chcieć więcej!?

4.67

Ocena na postawie 3 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę