Penetrując półki sklepowe z kosmetykami do włosów natknęłam się na regał zastawiony tą oto odżywką. Bynajmniej nie było na nim jednego rodzaju, o nie. Było ich kilka, różniących się kolorami opakowań - dostałam lekkiego oczopląsu, bo przystanęłam i zaczęłam czytać opisy wszystkich po kolei. Odżywki ślicznie prezentowały się na tym regale i pomyślałam, że ten słoik równie dobrze będzie się prezentować na mojej półce łazienkowej. Tak, tak, słoik (plastikowy), ponieważ pojemność tej odżywki to aż 1000 gram, więc sporo. Można powiedzieć, że wygląda jak słoiczek kremu powiększony około 20 razy, całkiem zgrabny jednak jak na tą pojemność.
Po zachłyśnięciu się kolorkami, rozsądek przyszedł mi z pomocą i podpowiedział, że taka ilość wraz z tą ceną nie może wróżyć nic dobrego. Mimo wszystko postanowiłam ją włożyć do koszyka, argumentując sobie wybór tym, że jak nie będzie działać przynajmniej w minimalnym stopniu, to wykorzystam ją - tak jak większość nietrafionych odżywek - do płukania wełnianych sweterków, bowiem akurat z roli rozluźniania wełnianych włókien wywiązywały się na medal. Wybrałam opakowanie w kolorze brzoskwiniowym, którego zawartość miała mi pomóc w odbudowaniu zniszczonej struktury włosów dzięki keratynie.
Zastanawiałam się co oznacza napis na opakowaniu "formula mousse"? Byłam pewna, że to zwyczajny chwyt reklamowy, a chodzi tylko o to, że nie spływa z włosów. Jakże się pomyliłam! Oczywiście w chwilę po nałożeniu jej i lekkim wmasowaniu (nawet w nieosuszone włosy), jak zaleca producent - 2 minutowym - od razu przemienia się w kremowy żel, który jednak nie ma nic wspólnego z tłustą mazią. I bardzo dobrze! Naprawdę spodziewałam się jakiegoś kleju na włosach, potem problemów ze spłukaniem, a potem z rozczesaniem. Znowu pomyłka! Wspaniale się spłukuje, nie zlepia włosów, świetnie się rozczesują. Są gładkie, puszyste, doskonale nawilżone i pięknie się układają. Ma wrażenie, że odżywka podkreśla naturalną strukturę włosa, ponieważ ja mam falowane i ślicznie mi się układają, natomiast moja koleżanka ma idealnie proste i takie też jej pozostały. Mój brat ma mocno kręcone i długie, jemu się świetnie pokręciły.
Najważniejsze, że nie obciąża włosów, nie przetłuszcza i nie uczula - nie powoduje swędzenia ani łupieżu. Przeznaczona jest raczej do częstego stosowania i posiadaczki bardzo zniszczonych włosów, nie będą zadowolone z jej działania, chociaż kto wie, może.
Zapach jest przecudny. Każdy rodzaj ma inny zapach, który się szybko ulatnia, a szkoda, bo mogłabym wąchać go w nieskończoność.
Naprawdę gorąco polecam tą odżywkę - jest rewelacyjna i do tego niedroga! Jest po prostu świetna!
Producent | Sther |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: do włosów suchych i zniszczonych |
Przybliżona cena | 9.00 PLN |