Lalka z porcelany
... Było sobotnie popołudnie. Piłam moją ulubioną kawę przekonana, że tego dnia nic szczególnego już się nie wydarzy. Pogrążona w myślach, nie słyszałam jak zadzwonił domofon. Dopiero widok Jolki, mojej ... przyjaciółki, przemokniętej (a swoją droga ...