Nie lubię wizyt w domu rodzinnym
... (a jak nie dokucza, to kisi jad w sobie, aż i tak wybuchnie). Niby jest miło, ale… Czuję, że ją drażnię. Denerwuję ją wszystkim, co robię. Irytuje ją to, że jestem inna niż ona, niż „wszyscy”, niż jej ideał córki ...