Fryzjer - twój bóg
... efektem, z dumą patrzy na moje runo (teraz czuję się jak belfer), coś tam jeszcze czesze i namaszcza specyfikami. Wreszcie z niekłamanym triumfem wyjmuje lustro i przykłada mi z tyłu głowy. ... przecież, że chciałam tylko skrócić... trochę ...