Podziel się zakwasem
W maju tego roku ruszyła „Zakwasowa Mapa Polski”. Miłośników transcendentalnych wrażeń sprowadzam na ziemię, nie o taki kwas tu chodzi. Trzy dziewczyny, blogerki kulinarne połączyły energię i wykorzystując pomysł Pana Cuketka – twórcy czeskiej strony (za jego zgodą) założyły stronę dla miłośników domowego wypieku chleba na zakwasie. Pomysł jest bardzo prosty, pieczesz chleb na zakwasie i chętnie podzielisz się z innymi nieodpłatnie, to zapisz się do mapy. A może chcesz zacząć piec? Też nie ma problemu, mapa zapełniona jest chętnymi do ofiarowania słoiczka z zakwasem. Czasem trzeba wziąć ze sobą słoiczek, czasem zostanie się zaproszonym na kawę.
Akcja poza praktycznym wymiarem daje możliwość poznania ludzi, dla których jedzenie ma znaczenie. To miłe, że wzrasta świadomość dotycząca jedzenia, jego jakości i smaku. Ludziom zaczyna się chcieć coś robić, pewnie też mają dość pieczywa z marketów prosto z pieca i prosto z zamrażalnika. Tak tak, nie łudźcie się, te gorące, pachnące bułeczki pieczone na miejscu są z mrożonek. A najlepszy chleb, to taki upieczony samodzielnie, w domu z prawdziwego zakwasu, jak mówią dziewczyny. Każda z nich lubi gotować, połączyła je pasja do gotowania i blogowania. Dwie Moniki i Basia autorki blogów (Stoliczku, nakryj się; Gotuje, bo lubi; Makagigi i 55 pierników) połączyły energię i stworzyły społecznościową akcję. Brawo dziewczyny! Na facebooku jest też strona, gdzie obdarowani i obdarowujący zakwasem dzielą się zdjęciami swoich wypieków i wymieniają przepisy.
"Nie mała to przyjemność mieć w domu chleb smaczny, dobrze wypieczony, zdrowy. Mówią, że po piśmie człowieka poznać, ja bym twierdziła śmiało, że po chlebie staranność gospodyni ocenić się może."
*Karolina Nakwaska autorka m.in. poradnika z 1830 roku "Dwór wiejski. Dzieło poświęcone gospodyniom polskim, przydatne i osobom w mieście mieszkającym".