Jak pachnie seks?

Zdaniem szwedzkich naukowców czynnikiem określającym naszą orientację seksualną jest reakcja na zapach partnera. Co decyduje o naszych upodobaniach?

Orientacja seksualna pojawia się u ludzi we wczesnym okresie dojrzewania. Wciąż niejasne jest jednak, czy na rozwój naszych preferencji seksualnych wpływają czynniki biologiczne, psychologiczne, społeczne czy też wszystkie jednocześnie. Jedną z tez jest decydująca rola mózgu. Przeprowadzone badania potwierdzają, że zachodzą różnice w wielkości trzeciego jądra podwzgórza oraz spoidła wielkiego u gejów i mężczyzn heteroseksualnych. Poza tym szwedzcy naukowcy, Ivanka Savić i Per Lindström, neurobiolodzy z Karolinska Institute w Sztokholmie, zauważyli, że mózgi gejów przypominają mózgi heteroseksualnych kobiet, a lesbijek, mózgi heteroseksualnych mężczyzn. Za orientację seksualną, ich zdaniem, odpowiedzialne są dwa ludzkie feromony obecne w męskim pocie oraz w kobiecym moczu.

Aby sprawdzić, czy wpływ feromonów zależy od płci czy od orientacji seksualnej, badacze przeprowadzili badanie, w którym wzięło udział 12 heteroseksualnych kobiet i 24 mężczyzn, połowę hetero- i połowę homoseksualnych. Gdy uczestnikom eksperymentu dano do powąchania probówki zawierające feromony, okazało się, że mózg gejów nie został pobudzony przez damskie hormony, ale, podobnie jak u pań, reagował na pochodną testosteronu.

Odkrycie to potwierdza tezę o różnicach w budowie i funkcjonowaniu mózgów osób hetero- i homoseksualnych, a pośrednio świadczy o tym, że orientacja seksualna jest cechą biologiczną, a nie nabytą.

Efekty tych badań potwierdził zespół neurofizjologa Charlesa Wysockiego w Filadelfii, który podał mężczyznom homo- i heteroseksualnym oraz kobietom heteroseksualnym jeden spośród dwóch zapachów, pobranych z ciał innych heteroseksualnych i homoseksualnych kobiet oraz mężczyzn. Podobnie jak poprzednio, geje preferowali zapachy gejów, a nieco słabiej reagowali na te, od dawców heteroseksualnych.

Wyniki badań świadczą więc o tym, że nasz umysł podświadomie rozpoznaje woń  "atrakcyjności seksualnej".

Źródło: informacja prasowa Iwona Leciejewska