„Czas ciekawy, czas niespokojny”, Leszek Kołakowski, Zbigniew Mentzel
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuZbiór rozmów, jakie prozaik i felietonista Zbigniew Mentzel przeprowadził ze słynnym polskim filozofem. Kołakowski opowiada w nich o swoim dzieciństwie, okupacji, nauce w szkole, o partii oraz o roku 1968, kiedy to zdecydował się na opuszczenie Polski. Książka jest świadectwem nieprzeciętnego umysłu oraz talentu gawędziarskiego autora, który z humorem oraz inteligentną ironią opowiada o swojej młodości.

Leszek Kołakowski to postać, o której można mówić wyłącznie z pełnym szacunkiem. Ten filozof, eseista i znawca kultury swoimi książkami wywarł silny wpływ na to, w jaki sposób interpretujemy dziś kwestie natury moralnej, filozoficznej i teologicznej. Słynna Pochwała niekonsekwencji autorstwa Leszka Kołakowskiego to także wnikliwa analiza kultury, odwołująca się do najwybitniejszych przedstawicieli myśli politycznej, filozoficznej i artystycznej. I nie straciła ona nic ze swojej aktualności. Z tego też względu opublikowana przez wydawnictwo Znak część pierwsza książki Czas ciekawy, czas niespokojny to lektura, która już dawno powinna ukazać się na polskim rynku. Jest to bowiem zbiór rozmów, jakie prozaik i felietonista Zbigniew Mentzel przeprowadził ze słynnym polskim filozofem. Kołakowski opowiada w nich o swoim dzieciństwie, okupacji, nauce w szkole oraz o działalności w partii. W książce pojawiają się również sprawy związane z 1968 rokiem, kiedy to Leszek Kołakowski zdecydował się na opuszczenie Polski. Czas ciekawy, czas niespokojny jest świadectwem nieprzeciętnego umysłu oraz talentu gawędziarskiego autora, który z humorem oraz inteligentną ironią opowiada o swojej młodości. Nic dziwnego, że na okładce wydawcy umieścili stwierdzenie Takiej książki jeszcze nie było.
Jeden z wątków poruszonych w książce dotyczy szkolnych lat Leszka Kołakowskiego, który już wtedy zapowiadał się na człowieka o nieposkromionym, buntowniczym umyśle: Z pierwszej łódzkiej szkoły, do której mnie posłano, już po paru dniach zostałem wyrzucony. Pamiętam, że na pierwszej lekcji nauczycielka po kolei pytała wszystkich o personalia, między innymi o wyznanie. Byli tam, oprócz katolików, oczywiście żydzi, a nawet luteranie niemieckiego pochodzenia. Kiedy przyszła kolej na mnie, powiedziałem: „A ja jestem bezwyznaniowy”. Autor Pochwały niekonsekwencji opowiada o swojej fascynacji polskimi romantykami, o lekturach Maeterlincka, Gombrowicza, Moliera i Goethego, których czytał mając kilkanaście lat. Z sentymentem wspomina czasy, kiedy już na poziomie gimnazjum (nie wspominając o studiach) uczniowie zdobywali rzetelną wiedzę, ucząc się języka niemieckiego, angielskiego, francuskiego, łaciny i greki. I przychodziło im to z zadziwiającą łatwością. W studenckich wspomnieniach Kołakowskiego pojawia się natomiast Tadeusz Kotarbiński, Maria Ossowska i profesor Mehlberg, na którego zajęciach Kołakowski, jako wszechwiedzący nastolatek, prowadził druzgocącą polemikę z teoriami słynnego matematyka Poincarégo.

Dzieciństwo i młodość Kołakowskiego to również „czas niespokojny”. Znajdziemy więc w książce fragment związany z zagładą getta żydowskiego w Warszawie. Leszek Kołakowski nawiązuje w nim do słynnej karuzeli z wiersza Czesława Miłosza Campo di Fiori: Była, widziałem ją na własne oczy, ludzie się na niej bawili, a bardzo blisko był już mur getta; w powietrzu fruwały osmalone strzępy ubrań i jakoś nikt się tym nie przejmował specjalnie. Bohaterką opowieści Leszka Kołakowskiego jest Irena Sendlerowa – jedna z osób, które w czasie Holocaustu z narażeniem życia ratowały Żydów od zagłady. Mówiąc o niej, Kołakowski wspomina postać Tadeusza Borowskiego, autora opowiadań obozowych, m.in. Proszę państwa do gazu i U nas w Auschwitzu.
Książka Czas ciekawy, czas niespokojny poświęcona jest także innym fascynacjom Leszka Kołakowskiego – w młodości członka Polskiej Partii Robotniczej i Akademickiego Związku Walki Młodych. Komunizm – mówi Kołakowski – był dla nas pogromcą nazizmu, mitem Lepszego Świata, tęsknotą za życiem bez zbrodni i poniżenia, królestwem równości i swobody… Był celem, który może usprawiedliwić wszystko. […] Wierzyliśmy, że trzeba komunizm wprowadzać nawet przemocą, bo to jest przyszłość ludzkości. Ale wydarzenia, których był świadkiem, zmusiły Kołakowskiego do szybkiej zmiany przekonań.
Czas ciekawy, czas niespokojny (część I) to lektura dla wybranych, dla tych, którzy nie boją się twórczego, przełamującego stereotypy myślenia. Spotkanie z Leszkiem Kołakowskim sprawia nam niekłamaną satysfakcję, bo w jego wspomnieniach nie ma fałszu, pochlebstw, „naginania historii”. Polski myśliciel ujmuje nas przede wszystkim swoją szczerością, a jest to dziś rzadko spotykana cecha.

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze