Przeziębienie młodej mamy

Wraz z pojawieniem się dzidziusia całe życie przewraca się do góry nogami. Przy noworodku jest dużo pracy, a do tego dochodzą nieprzespane noce. Młoda mama jest więc niewyspana i przemęczona. Wyczerpanie i stres mogą osłabić organizm, wtedy o infekcje nietrudno. O ile inni domownicy mogą się nieco odseparować od chorej osoby, żeby się nie zarażać, to jednak kobieta nie może przerwać na czas choroby opieki nad noworodkiem.

Infekcja a karmienie piersią

Podstawowe pytanie kaszlącej i kichającej mamy brzmi – czy muszę przerwać karmienie piersią? Odpowiedź brzmi „nie”. Lekarze uspokajają, że nic złego nie powinno się stać. A wręcz dziecko, jeśli nie rozchoruje się razem z mamą, może się uodpornić na drobnoustroje. Mleko matki to dla niego najlepsze lekarstwo w walce z zarazkami. W ten sposób dostaje przeciwciała ułatwiające walkę z chorobą.

Problem może stanowić jednak walka mamy z infekcją. Karmiąc piersią zarówno to, co zjada, jak i zażywane leki przedostają się do organizmu dziecka, dlatego nie wszystkie można brać. Najlepiej zacznij działać, kiedy poczujesz pierwsze objawy przeziębienia. Przygotuj rosół z kury, który działa rozgrzewająco i bakteriobójczo. Zaparz herbatę z miodem i sokiem malinowym. Dobrze robi kubek gorącego mleka z masłem i miodem.

Domowe sposoby na przeziębienie

Jeśli już się rozchorujesz, gorączkę można obniżyć zimnymi okładami lub biorąc chłodny prysznic. Należy pamiętać, żeby przy tym dużo pić: niegazowaną wodę mineralną, soki, herbatę malinową. Nie zawsze jednak domowe sposoby skutkują. Jeśli gorączka rośnie i przekroczy 38,5 stopnia, nie ma rady, konieczne są leki. Pamiętaj, że podczas karmienia piersią nie wolno używać pochodnych kwasu salicylowego, homeopatyczne nie powinny zaszkodzić dziecku, jednak warto skonsultować ich zażywanie z pediatrą, tak jak wszelkie brane w tym czasie medykamenty.

Na bolące gardło dobre będą płukanki z rumianku lub tymianku, czy wody z solą. Ulgę mogą przynieść leki na bolące gardło do stosowanie miejscowego. Wszelkie inne, do ssania, czy połykania należy skonsultować z lekarzem. Zwykłe tabletki do ssania z szałwii mogą przyczynić się do obniżenia laktacji.

Podczas kataru używaj chusteczek jednorazowych i od razu wyrzucaj je do kosza. Nie trzymaj ich, gdyż są siedliskiem bakterii i rozsiewają zarazki. Zrób sobie inhalację z olejków z drzewa herbacianego, mięty, lawendy lub olejku eukaliptusowego.

Nieco prostsza jest sytuacja, kiedy młodej mamie dokucza kaszel. Naprzeciw tym problemom wyszły firmy farmaceutyczne, które produkują syropy specjalnie dla kobiet ciężarnych i matek karmiących.

Podczas przeziębienia zapomnij raczej o domowych sposobach leczenia za pomocą cebuli lub czosnku. Co prawda te bardzo zdrowe przecież warzywa nie szkodzą dziecku, to jednak zmieniają smak pokarmu, który może nie pasować maluszkowi. Będzie odmawiał jedzenia, a głodny zacznie marudzić, płakać, mieć problemy z zasypianiem.

Poproś o pomoc

Chociaż w czasie przeziębiania nie należy przerywać karmienia piersią, to prychająca i kaszląca mama powinna nieco ograniczyć kontakt z dzidziusiem, chociażby po to, żeby położyć się do łóżka, porządnie wygrzać i odpocząć. Dlatego na czas choroby warto poprosić o pomoc kogoś z bliskich: babcię dziecka, ciocię, czy tatę, który w tym czasie może wziąć urlop. Jeśli nie ma takiej możliwości, to zrób wszystko, żeby nie kichać w pobliżu dziecka, zrezygnuj w tym momencie z czułości, całowania i przytulania do twarzy. Zarazki najczęściej rozsiewają się drogą kropelkową czyli podczas zwykłego kaszlu lub kichnięcia. Możesz zdecydować się też na maseczkę, którą kupisz w każdej aptece. Pamiętaj o dokładnym myciu rąk gdy bierzesz dziecko na ręce, ponieważ zbierają się na nich bakterie.