Męski punkt G?
BEATA RATUSZNIAK • dawno temuKobiece strefy erogenne, a najbardziej osławiony „punkt G’, to obiekt ciągłych badań naukowców, jak i mężczyzn. Każdy chce poznać, w jaki sposób może zapewnić swojej partnerce niesamowitą rozkosz. Jednak czy takie poszukiwania działają w drugą stronę? Otóż niektórzy seksuolodzy są zdania, że mężczyźni również posiadają punkt G.
Okazuje się nim prostata, czyli prościej mówiąc – gruczoł krokowy. Gruczoł ten znajduje się – jak nazwa wskazuje – w męskim kroku. Ten z kolei można dość łatwo zlokalizować między moszną a odbytem. Co sprawia, że ten punkt jest tak ważny?
Między moszną a odbytem zbiegają się grupy nerwów, które kontrolują organy seksualne. Pieszczota w tym miejscu sprawia, że męski orgazm może być jeszcze silniejszy. Ale to nie wszystko, bowiem zdaniem niektórych panów i seksuologów, pieszczenie prostaty od wnętrza odbytu jest jeszcze przyjemniejsze. Jednak dla wielu osób ta metoda zbliżenia może być dość kontrowersyjna. Nie wszyscy są w stanie pokonać swoje opory, i chodzi tu zarówno o kobiety, jak i o mężczyzn. Zanim więc partnerzy zdecydują się na podobną metodę pieszczot, powinni szczerze ze sobą porozmawiać i przede wszystkim nie nalegać.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze