Masz większe G, masz satysfakcję?
DANUTA CAPIGA • dawno temuPunkt G to jeden z najbardziej kontrowersyjnych terminów w ginekologii. Wciąż istnieją tacy, co poddają w wątpliwość samo istnienie problematycznego miejsca, a już ginekologia plastyczna oferuje zabiegi jego powiększenia.
Punkt G to jeden z najbardziej kontrowersyjnych terminów w ginekologii. Wciąż istnieją tacy, co poddają w wątpliwość samo istnienie problematycznego miejsca, a już ginekologia plastyczna oferuje zabiegi jego powiększenia.
Według badań znajduje się on na przedniej ściance pochwy, szczególnie unerwiony, o wielkości od 1,5 do 2 cm i o wiele wrażliwszy na stymulację niż łechtaczka.
— Kobietom cierpiącym na brak orgazmu lub nie odczuwającym wystarczających bodźców podczas stosunku, coraz częściej pomaga ginekologia plastyczna. Z jej pomocy korzystają zarówno kobiety, które dopiero co urodziły dziecko, jak również kobiety w okresie menopauzy, a także panie, które z powodów budowy anatomicznej stref intymnych nie doświadczają wystarczającej przyjemności ze współżycia - mówi ginekolog Dawid Serafin z Gyncentrum Ginekologia Plastyczna w Katowicach.
Nowoczesna metoda ma na celu powiększenie, uwydatnienie i ujędrnienie punktu G.
Według ginekologów kobiety, które zdecydowały się na ten zabieg, czerpią większą satysfakcję ze współżycia, niektóre pierwszy raz doznają orgazmu.
Sam zabieg jest prosty – polega na wstrzyknięciu w przednią ścianę pochwy niewielkiej ilości preparatu na bazie kwasu hialuronowego lub własnej tkanki tłuszczowej. Całość wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym i trwa kilkanaście minut. Już w cztery godziny po zabiegu kobieta może prowadzić normalną aktywność seksualną, a efekt powinien się utrzymać około 2 lat.
Powiększenie punktu G i odczuwanie większej satysfakcji seksualnej wpływa na poczucie własnej wartości i kobiecości, pozwala na pokonanie barier i wzbogacenie doświadczeń. Ginekologia plastyczna oferuje szereg innych zabiegów: jak wypełnianie warg sromowych, odmładzanie stref intymnych, laserowe obkurczanie pochwy, uwypuklenie łechtaczki.
Źródło: informacja prasowa Martyna Dyszka
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze