Jak rozpoznać leworęczność u dziecka?
PAULINA WÓJTOWICZ • dawno temuLaternizacja to sprawa indywidualna każdego z nas. Jedni posługują się prawą ręką, inni lewa, a jeszcze innym nie sprawia trudności pisanie naprzemiennie jedną i drugą. Rodzicom wydaje się, że wiedzę o tym, czy dziecko jest prawo- czy leworęczne zdobędą dopiero, gdy maluch zacznie pisać. Nic bardziej mylnego. Leworęczność nie dotyczy tylko pisania, ale szeregu codziennych czynności. Jak więc rozpoznać leworęczność u dziecka?
Krok 1: Obserwuj
Już niemowlę wykazuje pierwsze oznaki leworęczności. Zaobserwuj, którą ręką maluch sięga po zabawki czy, gdy jest starszy, chwyta sztućce, naciska pilot, gasi światło.
Krok 2: Przyglądaj się zabawie
Podczas zabawy leworęczne dziecko bierze klocki lewą ręką i częściej się nią posługuje w ich układaniu. Także gdy rysuje, bierze kredki w mniej popularną w użyciu rękę.
Krok 3: Sprawdź
Możesz też wykonać kilka eksperymentów. Przetocz po podłodze piłkę w kierunku dziecka i sprawdź, którą rękę wyciągnie po nią. Starsze dziecko, które potrafi już samo bawić się piłką, poproś o rzucenie jej do celu czy odbijanie o podłogę. Informację zwrotną otrzymasz także, gdy dziecko puka lub myje samo zęby.
Krok 4: Ustal dominującą stronę
Dominująca strona ciała uwidacznia się nie tylko w posługiwaniu się ręką, ale też innymi częściami ciała. Dziecko z lewą laternizacją podczas kopania, schodzenia ze schodów czy zdejmowania butów zawsze zaczną od lewej nogi. Podczas przysłuchiwania się (np. szeptom) przysuwają w kierunku głosów lewe ucho, a przyglądając się z bliska przedmiotom (np. przez mikroskop) przyłoży do przyrządu lewe oko.
Krok 5: Nie przeuczaj na siłę
Większość przypadków leworęczności jest dziedziczna i przejawia się już w dzieciństwie. Wówczas zmiana strony jest bardzo trudna lub wręcz niemożliwa. Poznaj swoje dziecko. Jeśli nie wyraża chęci do zmian i uparcie przekłada sztućce i inne przedmioty do lewej ręki, nie ma sensu na siłę go przyuczać do praworęczności. Leworęczność to naturalny przejaw laternizacji i nie powinien stanowić problemu dla dziecka, a tym bardziej dla rodziców.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze