Żona prezydenta Stanów Zjednoczonych, Michelle Obama, przed Białym Domem stworzyła ogródek warzywny. Posadzono w nim warzywa — pominięto buraki, których nie lubi prezydent — zioła i owoce jagodowe. Rośliny wzbogacają obiady rodziny prezydenckiej, ale ogródek przede wszystkim pełnifunkcję edukacyjną.
Michelle Obama oświadczyła, że ogródek ma uświadomić dzieciom (uczniowie szkoły podstawowej Bancroft w Waszyngtonie pomagają przy jego pielęgnacji) znaczenie zdrowych warzyw i owoców w diecie w czasach, gdy otyłość i cukrzyca stały się narodowym problemem: "Mam nadzieję, że dzieci uświadomią swoje rodziny, a rodziny społeczeństwo". Michelle Obama jest bowiem zaangażowana w promowanie zdrowej żywności i lokalnych produktów.
Ponieważ para prezydencka lubi kuchnię meksykańska posadzono zielone pomidory, kolendrę i chili. Przed Białym Domem rośną też: szpinak, boćwina, kapusta, jarmuż i różne rodzaje sałat, anyż, hyzop i tajska bazylia.
Większość z nas nie ma co prawda ogrodu, ale warto stworzyć własny ogródek ziołowy na balkonie albo kuchennym parapecie. Zapewni Ci świeże, pachnące przyprawy w zasięgu ręki, a także będzie ozdobą domu. Najwygodniej kupić gotowe sadzonki w sklepie ogrodniczym i przesadzić je do większych doniczek. Wybór jest ogromny: bazylia, oregano, cząber, kolendra, kminek, lubczyk, koper, estragon, tymianek, melisa, majeranek, szałwia. Co kilka dni dobrze jest obrócić doniczki, aby rośliny były równomiernie nasłonecznione.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze