„Farba do włosów o zmniejszonej do minimum ilości środków chemicznych. Zawiera multiwitaminowy dodatek - szok multiwitaminowy - do wzmocnienia wartości pielęgnacyjnych, odżywczych i pogłębienia głębi koloru. Odżywka, zastosowana po procesie farbowania, dodatkowo pielęgnuje i wzmacnia włosy. Ułatwia rozczesanie i nadaje włosom blasku i jedwabnego wyglądu. Zawiera szereg wyciągów roślinnych i olej z awokado”.
Mam cienkie, delikatne włosy, które farbuję bardzo rzadko, więc jeśli już zdecyduje się na ten zabieg to lubię zainwestować w zdrową pozbawioną amoniaku farbę. Farba Sante Verte oprócz tego, że nie zawiera amoniaku, to nie posiada także w swoim składzie rezorcyny, silikonu, parabenów, czy SLS. Spośród wielu naturalnych odcieni wybrałam 6MG Miodowy Brąz.
Samo przygotowanie farby jest niezwykle proste. W dołączonej buteleczce mieszamy wszystkie składniki, czyli farbę, utrwalacz i dodatkowo multiwitaminowy płyn nadający blask. Butelka posiada świetny aplikator w postaci wąskiego podajnika - farbę bardzo łatwo zatem rozprowadzić na włosach. Zapach jest dość neutralny, ziołowy, nie ma tu nic gryzącego, czy drażniącego oczy.
Produkt trzymałam na włosach około 40 minut. Kolor wyszedł ciemniejszy niż na reklamowym zdjęciu, dopiero po kilku myciach zrobił się taki, jaki chciałam, czyli jasny brąz z ciepłymi, miodowymi refleksami.
Spodziewałam się jednak, że moje włosy będą bardziej błyszczące i gładkie. Nie zauważyłam, aby farba niszczyły, czy osłabiała włosy. Plusem jest to, że farba się szybko nie wypłukuje z włosów, mimo stosowania szamponów przeciwłupieżowych.
Myślę, że będę powracać do tego produktu ze względu na bardzo dobry skład.
Producent | Nature & Care |
---|---|
Kategoria | Włosy |
Rodzaj | Farby |
Przybliżona cena | 38.00 PLN |