Moja zmorą jest zmywanie makijażu a następnie zastanawianie się jak tu szybko usunąć beżowe i czarne zabrudzenia z ręcznika - oczywiście chodzi o niedokładne umycie twarzy. Nie świadczy to o tym, że jestem "niechlujem”, ale że dzisiejsze kosmetyki są dosyć trwałe, bo pomimo wody i preparatów do mycia twarzy nie zawsze da się je zmyć "do końca". Pewnego słonecznego dnia kupiłam chusteczki do demakijażu firmy Balea.
Daję im 5 punktów, oto dlaczego:
1. Po dokładnym wytarciu twarzy chusteczkami, skóra jest rzeczywiście czysta - nie pozostawi zabrudzeń na białym ręczniku.
2. Twarz jest nawilżona (czasem nie wsmarowywałam w nią kremu na noc i przeżyłam).
3. Skóra nie jest podrażniona - nic dodać, nic ująć.
4. Chusteczki dały radę nawet wodoodpornemu tuszowi bez tarcia wacikiem, natłuszczania olejkiem itp.
5. Bardzo przyjemnie pachną.
6. Opakowanie jest bardzo poręczne i praktyczne - 25 sztuk do użytku w domku i 10 sztuk do walizki, torby w podróży.
Polecam ten produkt wszystkim dziewczynom, którym zależy na naprawdę skutecznym demakijażu. Są bardzo przydatne np. na solarium, gdy idziemy tam po pracy lub szkole w pełnym makijażu i zależy nam na tym, aby nie opalić się w łatki, dodatkowo nie wysuszając skóry.
Producent | Balea |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż twarzy |
Przybliżona cena | 5.00 PLN |