Jak wybrać wózek 3w1, z którego będziesz zadowolona?
REDAKCJA • dawno temuMamy mają różne sposoby, na to by wybrać wózek 3w1, który najlepiej spełnia ich oczekiwania. Szukają rady u znajomych, sprzedawców lub opinii w Internecie. Każda z tych metod ma swoje wady. Sprawdź, na co powinnaś uważać.
Opinie znajomych, czyli ogólne rozpoznanie
Od czegoś trzeba zacząć. Każda mama, która planuje zakup pierwszego wózka dla swojego dziecka, staje się bardzo uważnym obserwatorem. Ogląda wózki swoich koleżanek oraz obcych osób spotkanych na ulicy czy w galerii.
— Wpadł mi w oko wózek retro, który widziałam u swojej koleżanki. Ona była z niego bardzo zadowolona, a ja od razu się w nim zakochałam – wspomina Magda, mama trzymiesięcznej Ali.
Ale czy rzeczywiście był to wózek jej marzeń?
— Cieszę się, że jednak go nie kupiłam. Spokojnie sprawdziłam inne modele i wybrałam taki, który polecało więcej osób – wyjaśnia Magda.
Opinie znajomych i przyjaciół są bardzo ważne. Na ich rekomendacjach można polegać. Trzeba jednak pamiętać, że przy tak istotnej kwestii jak zakup wózka warto kierować się czymś więcej niż tylko pojedynczą opinią. Bardzo się od siebie różnimy, zwracamy uwagę na różne kwestie. Dlatego dobrze, gdy opinii, na których mamy się oprzeć, jest więcej i dotyczą różnych spraw. Wtedy jest większa szansa, że faktycznie dobrze poznamy wszystkie cechy wózka i sprawdzimy, czy nam odpowiada.
Opinie sprzedawców, czyli co lubi sprzedawca
To oczywiste, że mamy, szukając wózków idą do sklepów. Opinia sprzedawcy ma dla wielu mam ogromne znaczenie. Przecież oni powinni najlepiej znać produkty, którymi handlują.
— Pytałam o opinię sprzedawcę w sklepie w moim mieście, ale wydawało mi się, że on zna świetnie tylko dwa modele. Ciągle do nich wracał, a o innych nie potrafił już tak wiele powiedzieć – wspomina Dorota, mama 4-miesięcznego Oliwiera.
Sprzedawcy to tylko ludzie. Handlują czasem nawet kilkudziesięcioma modelami, więc nie wszystkie znają tak samo dobrze.
— Sprzedawca po prostu sprzedawał najwięcej tych modeli wózków, które mi zaproponował. Więcej sprzedawał, chętniej polecał, więcej sprzedawał. I koło się zamyka. Taki biznes. Ale czy ten polecany wózek naprawdę był najlepszy spośród tych w sklepie? – zastanawia się Dorota.
Czy sprzedawca na pewno wie, który wózek jest najlepszy? Czy ma dzieci, z ilu wózków korzystał w swoim życiu? Ile opinii o danym wózku mógł usłyszeć od swoich klientów – przecież nikt nie kupuje nowego wózka co tydzień. Sprzedawca na pewno wie, które wózki są najczęściej oddawane do reklamacji. Ale taka wiedza to trochę za mało. Wózek ma być najlepszy, a nie tylko bezawaryjny.
Opinie w Internecie, czyli opinie wielu mam
Gdzie można znaleźć najwięcej opinii? W Internecie, oczywiście. Na szczęście mamy, które już kupiły wózki, chętnie dzielą się swoimi opiniami, oceniają zakup, czasem bardzo surowo. Takich opinii jest więc wiele i wygłaszają je najlepsze ekspertki na świecie — mamy — użytkowniczki wózków. Po prostu trzeba z nich korzystać! Wystarczy tylko poszukać. I to może sprawić kłopot.
— Jest wiele forów, blogów, grup na Facebooku, gdzie mamy dzielą się swoimi opiniami. Informacji jest bardzo dużo, ale trzeba je wyszukać, przeczytać, wybrać te, które są wiarygodne. Zajęło mi to kilka wieczorów – wspomina Ela mama 2-miesięcznej Mai.
Ale to nie jedyny problem, na który zwraca uwagę Ela.
— Na forach wypowiadało się wiele osób. Miałam wrażenie, że nigdy nie używały tych wózków, tylko je widziały. Może u koleżanki? – zastanawia się młoda mama.
Opnie internautek są bezcenne. Trzeba jednak odszukać te najbardziej wartościowe, wystawione przez mamy, które naprawdę korzystały z produktów. To wymaga czasu. I umiejętności wyszukania tych prawdziwych.
Opinie mam, czyli Zatwierdzone przez Mamy
Aby ułatwić mamom poszukiwanie opinii o produkcie, marka Baby Design stworzyła program Zatwierdzone przez Mamy. Mamy, które kupiły wózek czy inny produkt Baby Design, mogą wystawić mu ocenę wraz z komentarzem. W zamian otrzymują przedłużoną o 12 miesięcy gwarancję na produkt. Z kolei mamy, które zakup mają dopiero przed sobą, mogą korzystać z opinii prawdziwych użytkowniczek danego modelu wózka czy innego produktu.
Ale to nie wszystko.
— Informacje od mam wykorzystujemy do ulepszania naszych produktów. Na przykład wózek Husky zmienił się pod wpływem opinii użytkowniczek. Klientki sugerowały zmianę kształtu torby i tak się stało. Wprowadziliśmy też możliwość regulacji wysokości zagłówka w gondoli z zewnątrz, bez potrzeby wyciągania całego materacyka. Poprawiliśmy mocowanie budki gondoli. Dzięki zamkom lepiej się trzyma. – tłumaczy Kinga Mieruszyńska, specjalista ds. marketingu w Baby Design.
I dodaje:
— Przede wszystkim myśleliśmy o bezpieczeństwie, bo opinie mam miały służyć właśnie poprawie bezpieczeństwa maluchów. I tak się dzieje, choć muszę powiedzieć, że program stał się dla nas po prostu wspaniałym źródłem informacji o tym, co trzeba poprawić – śmieje się specjalistka.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze