Od niedawna moje dłonie stały się straszliwie wysuszone i szorstkie w dotyku. Stosowałam różne kremy na noc, lecz efekt nie był taki, jakiego oczekiwałam. Będąc ostatnio w drogerii, szukałam jakiegoś skutecznego preparatu, aby poprawić stan moich dłoni. Widząc na półce z kremami do rąk nowość firmy Paloma postanowiłam ją wypróbować.
Jak pisze producent na opakowaniu, maseczka w krótkim czasie ma przywrócić miękkość i aksamitną gładkość dłoni, regenerując zniszczoną skórę. Ma także wzmocnić nasze paznokcie zmniejszając ich skłonność do rozdwajania i łamania się.
Składniki aktywne to: olej ze słodkich migdałów, prowitamina B5, kolagen z elastyną, witamina E, gliceryna, olej rycynowy, witamina C.
Produkt zapakowany jest w tekturowe pudełko. W środku znajduję się tubka z maseczką do rąk i parą bawełnianych rękawiczek. Rękawiczki są wielokrotnego użytku, można je prać. Preparat ma pojemność 50 ml. Konsystencja przypomina zwykły krem - jak dla mnie idealna - dobrze się wchłania pozostawiając gładziutką skórę.
Zapach słodki, lecz nie nachalny.
Po nałożeniu kosmetyku należy założyć dołączone bawełniane rękawiczki i zostawić na noc. Rano, po zdjęciu rękawiczek, skóra dłoni była aksamitna, znikły zaczerwienienia i szorstkość. Nawet po kilkukrotnym myciu rąk w ciągu dnia skóra nadal jest gładziutka.
Jak dla mnie produkt świetny i naprawdę pomógł mi z moimi wysuszonymi dłońmi. Polecam gorąco!!!
Producent | Paloma |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Dłonie i paznokcie |
Przybliżona cena | 13.00 PLN |