Nowa seria Essence Asia Glam przykuła moją uwagę ciekawymi i kolorowymi opakowaniami ze zdobieniami stylizowanymi na japońską mangę. Kredka rzuca się w oczy ze względu na ładny, zielony kolor, srebrną zatyczkę i długie szpiczaste zakończenie. Uważam to jedynie za ozdobę, chociaż w teorii miało zapewne służyć to do układania fryzury lub wetknięcia w kok. Związek jak dla mnie dość abstrakcyjny, ale...
Kredka jest bardzo wygodna w użyciu, nie jest twarda, więc narysowanie nią równiutkiej kreski na powiece jest zadaniem bardzo łatwym. Na powiece uzyskujemy kolor khaki - jest to jeden z moich ulubionych. Połyskuje, ale dyskretnie, nie ma w niej brokatu, co mi jak najbardziej odpowiada. Pasuje do świeżego i optymistycznego wiosennego makijażu. Zostaje na swoim miejscu i w niezmienionej formie przez cały dzień, całonocną imprezę również przetrzyma (chociaż pod koniec wskazane byłyby poprawki).
Gramatura produktu nie jest podana, ale jest jej mniej niż zwykłej, standardowej kredki.
Polecam.