Mam zaufanie do marki Dove - za niewielką cenę mogę cieszyć się naprawdę dobrymi jakościowo kosmetykami. Żel pod prysznic Pro-age początkowo miał być przeznaczony dla mojej mamy. Jednak, gdy tylko powąchałam kosmetyk, błyskawicznie zakochałam się w jego aromacie. Produkt więc trafił i na moją półkę.
Jego zapach jest inny od świeżych, lekko mydlanych woni, do których przyzwyczaił nas Dove. Jest słodszy, bardziej zmysłowy. Czuć go nie tylko pod prysznicem, lecz również na skórze po wyjściu z łazienki. Dla mnie rewelacja!
Sam żel mieści się w bordowej, wygodnej butelce. Tu również Dove odbiegło od dotychczasowego wizerunku. Do tej pory opakowania produktów były raczej jasne - to jest bardziej eleganckie.
Jeśli chodzi o działanie, przyzwyczaiłam się już, że żele pod prysznic, oprócz paru wyjątków, raczej nie działają odżywczo. Są obojętne dla skóry lub nawet ją wysuszają. Moja sucha skóra cierpi szczególnie zimą ze względu na centralne ogrzewania i niskie temperatury. Dove przyjemnie mnie zaskoczyło. Gęsta, kremowa piana, która się wytworzyła dobrze myje, a jednocześnie jakby otula całe ciało. Po wytarciu ciała ręcznikiem skóra jest ukojona, lekko natłuszczona. Po chwili efekt natłuszczenia znika, więc skórom suchym na długotrwałe nawilżenie i tak potrzebny jest nawilżający balsam, ale myślę, że skóry normalne będą zachwycone. Miło było jednak nie mieć ściągniętej, przesuszonej skóry, co często mi się zdarzało już po wysuszeniu ciała.
Konsystencja jest gęsta, kremowa, treściwa. Czuć zawartość olejków w produkcie. Mi to pasuje. Na plus również wydajność i cena.
Gorąco polecam!
Producent | Dove |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |