Pianek i żeli do golenia jest przeogromny wybór, ale nie robi to na nikim większego wrażenia do momentu, kiedy trzeba stanąć przed półką i podjąć decyzję, zwłaszcza, kiedy nie widać na niej nic sprawdzonego. Mój mąż goli się nieregularnie, raczej rzadko, jego skóra nie jest więc przyzwyczajona i trochę gorzej to znosi, dlatego postawiłam na coś delikatnego, w wygodniejszym od pianki żelu. Oczywiście miałam też na względzie fakt, że sama od czasu do czasu będę sięgać po ten kosmetyk. Taki rachunek zaowocował wyborem producenta wiodącego, czyli Gillette – wieloletnie doświadczenie i wąska specjalizacja stawia go w moich oczach bardzo wysoko.
Biała 200 ml puszka żelu Pure & sensitive wyróżniała się nieco spośród ciemnych, szarych i smętnych, ale jakże „męskich” kosmetyków do golenia. Jednak jego przewaga to brak zapachu, koloru i alkoholu, natomiast obecne są aloes i witamina E, które zmniejszają tarcie i ułatwiają poślizg maszynki.
Faktycznie, żel jest przezroczysty, jednak podczas rozprowadzania na skórze zamienia się w białą piankę. Zapach – jednak jest – delikatny i nietrwały, przypomina mi maść majerankową dla dzieci.
Poślizg maszynki nie odbiega specjalnie od tego uzyskanego przy pomocy innych żeli, jednak golenie jest dużo przyjemniejsze, bo wspomniane składniki natychmiastowo koją wszelkie podrażnienia i nie dopuszczają do zaczerwienienia skóry. Mąż twierdzi, że ten żel nie zmiękcza tak dobrze zarostu jak inne, bardziej agresywne kosmetyki, jednak działa na korzyść samej skóry a to chyba ważniejsze. Po goleniu na jego twarzy nie ma czerwonych kropek, podrażnień czy przesuszonych placków, nie musi nawet używać żadnych kremów po goleniu (czego szczerze nie lubi). O zacięciach nawet nie ma mowy. To przemawia samo za siebie!
Także skóra moich nóg na golenie z tym żelem zareagowała bardzo pozytywnie. Nie ma podrażnień, wrastające włoski pojawiają się znacznie rzadziej, nie dokucza mi też dotkliwe pieczenie, wręcz ból i ściągnięcie skóry po goleniu, które zawdzięczam ostatnio przeraźliwie twardej wodzie.
Żel jest bardzo wydajny, bo wystarczy cieniutka warstwa by golenie przebiegło szybko, wygodnie i komfortowo. Na plus muszę także zaliczyć mu fakt, że nie „zakleja” maszynek.
Jest to bardzo dobry i przyjazny kosmetyk – świetny dla kobiet i mężczyzn. Gorąco polecam!
Skład: aqua, palmitica acid, triethanolamine, isopentane, glyceryl oleate, stearic acid, sorbitol, isobutane, hydroxyethylcellulose, glycerin, PEG-90M, bisabolol, tocopheryl acetate, Lavandula angustifolia (lavender) oil, Eucalyptus globulus leaf oil, Aloe barbadensis leaf juice.
Producent | Gillette |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Golenie i depilacja |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |