Zima, sesja, zaniedbanie, odbębniony "wuefowy" basen i moje ciało nie wydaje się atrakcyjne, a ja nie czuję się w nim piękna. Nie wierzę ogólnie w kosmetyki-kreatorów, jednak skuszona okazją i chęcią zadbania o siebie, zakupiłam to serum.
Opakowanie to wygodna 200 ml tubka z porządnym otwarciem. Zapach jest przede wszystkim mentolowy, lekko kwaskowy, odświeżający i przyjemny. Konsystencja żelu zapewnia łatwość stosowania, szybkie wchłanianie i... trochę lepką warstewkę na skórze, ale tylko przez chwilę. Po aplikacji czuć lekkie mrowienie i efekt chłodzenia.
Co do działania – trudno je określić. Nie narzekam na nadmiar czasu, więc nie mogę pochwalić się sumiennością i regularnością stosowania. Natomiast to, co osiągnęłam parokrotnym zastosowaniem było przyjemne... dla rąk. Skóra była napięta, ale nie wysuszona, rzeczywiście - stała się jędrniejsza, więc muszę powalczyć sama ze sobą o regularność i odrobinę ćwiczeń, bo efekt będzie zapewne jeszcze lepszy.
A oto to, co możemy wyczytać na opakowaniu:
" Skład i działanie:
- zawiera kofeinę o działaniu wyszczuplającym i stymulującym spalanie tkanki tłuszczowej;
- cantella asiatica (tygrysia trawa) działa wysmuklająco na sylwetkę oraz wygładza powierzchnię skóry;
- algi morskie posiadają właściwości ujędrniające i regenerujące, tonizują i głęboko nawilżają
- ekstrakt z bluszczu ujędrnia, wygładza, poprawia napięcie i elastyczność, ułatwia wnikanie substancji aktywnych;
- ekstrakt ze skrzypu stymuluje mikrokrążenie, wzmacnia strukturę skóry i zapobiega jej wiotczeniu;
- zawartość mentolu dodatkowo sprzyja efektywności działania serum."
Co zauważyłam u siebie? Skóra na brzuchu była napięta, wałeczki lekko zmniejszone - choć nie spodziewałam się spektakularnych efektów. Skóra na pośladkach i biodrach (które były dla mnie najważniejsze) ładnie ujędrniona, a one same nieźle podkreślone.
Dobry kosmetyk dobrej firmy.
Producent | Torf Corporation |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Preparaty modelujące brzuch, uda i pośladki |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |