Cienie i opuchnięte oczy są moim odwiecznym problemem. Zarwane noce i godziny przed komputerem objawiają się pod postacią okropnych worków. Myślę, że nie jest to tylko mój problem. Chyba wszystkie borykające się z tym kłopotem panie, zgodzą się ze mną, że niezmiernie ciężko jest znaleźć skuteczny środek zaradczy.
Tym razem, zaintrygowana reklama, postanowiłam nabyć kofeinowy roll-on Garniera z serii NutriDermist, gdy tylko natknęłam się na niego w sklepie. Bez wątpienia opakowanie przyciąga wzrok - 15 ml żelu zamknięte jest w tubce kształtem przypominającej długopis. Aplikator ma formę metalowej kulki, która "rolowana" uwalnia porcje specyfiku. Bardzo to nowoczesne i przyjemne.
A teraz najważniejsze - skuteczność. Stosuję ten produkt od około 3 tygodni i musze przyznać, iż widzę efekty. Aplikuje go rano, przed makijażem i poranna opuchlizna oczu znika znacznie szybciej, niż przy użyciu innych preparatów. Również cienie zrobiły się mniej widoczne, chociaż w tej kwestii spodziewałam się lepszych efektów.
Reasumując, produkt uważam za dobry, ale nie rewelacyjny. Przyjemnie chłodzi i łagodzi obrzęk. Można stosować go na makijaż, także w ciągu dnia.
Producent | Garnier |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy pod oczy |
Przybliżona cena | 30.00 PLN |