Nie jestem amatorką ziołowych past do zębów, tym bardziej fakt, że skusiłam się na ziołowy płyn do płukania jamy ustnej jest dla mnie samej zastanawiający. Od pewnego czasu używanie płynu do płukania jamy ustnej jest dla mnie warunkiem sine qua non - wydaje mi się kropką nad przysłowiowym „i”, bo noszę stały aparat ortodontyczny. Częściej wybieram płyny bezalkoholowe, być może dlatego do koszyka trafił właśnie ten. Skusiła mnie duża pojemność, dość korzystna cena i obiecujący skład.
Jest dość wydajny. Łagodzi podrażnienia dziąseł czy policzków. Odświeża oddech, ale na niezbyt długo. Ma dość łagodny smak, spokojnie można płukać nim usta bez zbędnych łez, jak to miewa miejsce w przypadku płynów zawierających alkohol.
Płyn ma kolor zielony, który odznacza się na umywalce, zaczęłam się zastanawiać, czy moje zęby nie przybrały takiego koloru...
Na opakowaniu możemy wyczytać, że zawiera cynk, znany z efektywnego działania przeciwko powstawaniu płytki nazębnej - niestety, wydaje mi się, że obecnie używając tej samej pasty, a używając już innego płynu moje zęby wyglądają lepiej, a do powstania jakiegokolwiek nalotu potrzeba dłuższego czasu.
Butelka o pojemności 500 ml jest oklejona folią koloru lodów miętowych - kształt jest dość nietypowy. Biała zakrętka jest duża i niewygodna w stosowaniu.
Można spróbować, ale niekoniecznie.
Skład: Aqua, Sorbitol, PEG-40, Hydrogenated Castor Oil, Glycine, Aroma, Methylparaben, Zinc Sulfate, Sodium Saccharin, Sodium Fluoride, Sodium Benzoate, Aloe Barbadensis Leaf, Citrus Medica LImonum Juice, Propylene Glycol, Limonene, Cl 42051, Cl 47005.
Zawartość fluorku sodu: 225 ppm fluoru.
Producent | Signal |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Higiena jamy ustnej |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |