Będąc któregoś dnia w Rossmannie natrafiłam na nowe lakiery firmy Wibo - Crystal Strenght. Łatwo je rozpoznać - na górze mają ładny, mały diamencik. Sam lakier dostępny jest w dużej palecie kolorów - począwszy od bezbarwnych, po mocne i wyraziste kolory, każdy znajdzie coś dla siebie.
Ja wybrałam kolor akurat pasujący na wieczór, nr 183 – określiłabym go jako mocną śliwkę lub ciemne bordo. Dodam, że kolory są matowe jak i z drobnym "pyłkiem”, ale nie brokaktem! Mój dodatkowo został wzbogacony o "pyłek" - nie wygląda to tandetnie tylko jeszcze wzmacnia cały efekt.
Pojemność lakieru to 10 ml. Posiada krótki pędzelek, którym dobrze się maluje, nie przeszkadza mi to.
Sam lakier jest bardzo wydajny, gdyż wystarczy jedna warstwa i paznokcie są dobrze pomalowane, bez smug, nie trzeba malować ponownie, nie prześwituje, ani nie odpryskuje. Daje efekt gładkiego paznokcia. Lakier schnie bardzo szybko (około 1 minuty). Jest łatwy do zmycia każdym rodzajem zmywacza.
Nie jest drogi, cena rekompensuje wszystko.
Polecam! Naprawdę warto!