Marka Cover Girl nie jest powszechnie dostępna w Polsce, kosmetyki te można zdobyć przede wszystkim za pomocą “alternatywnych” kanałów sprzedaży, ale warto ich szukać, bo są niedrogie, bardzo dobre a do tego reklamują je znane twarze (chociażby Rihanna czy Drew Barrymore).
Na prasowany puder z ich oferty długo nie mogłam się zdecydować, bo przeróżnych wariantów jest niezliczona ilość. Wreszcie padło na Fresh Complexion – puder kryjący, nie zatykający porów, beztłuszczowy, absorbujący nadmiar sebum a zatem matujący. Nic ująć, dodać można, że ma delikatną konsystencję a stopień krycia zależy od ilości nałożonej na skórę (tak jak w przypadku większości podkładów) – można ukryć nim nawet wyraźne zaczerwienienia a także częściowo piegi i znamiona (nakładając punktowo zwilżonym pędzelkiem), ale o efekt maski bardzo trudno, bo kosmetyk ładnie stapia się ze skórą i wygląda bardzo naturalnie.
Trwałość to co najmniej 8 godzin. Mniej więcej tyle trzyma się też mat na mojej mieszanej cerze. W przypadku bardziej problemowej cery, czy konieczności poprawki – z pewnością pomoże bardzo poręczna puderniczka w ciemnoniebieskim, perłowym kolorze. Ma fajny, „anatomiczny” kształt, lusterko a także osobną przegródkę na gąbeczkę do aplikacji. Bardzo pomysłowo skonstruowany jest także blister, w który w momencie zakupu zapakowany jest puder – puderniczkę można swobodnie otworzyć, obejrzeć kolor, ale przed grzebaniem paluchami w samym pudrze chroni przezroczysty plastik.
Rewelacja, gorąco polecam.
Skład: talc, octyldodecyl stearoyl stearate, dimethicone, dextrin, calcium silicate, nylon-12, zinc stearate, quaternium-15, lecithin, sodium dehydroacetate, tridecyl trimellitate, silica, propylparaben, methicone, octyldodecyl myristate, methylparaben, lauroyl lysine, glyceryl rosinate, iron oxides, mica, titanium dioxide, bismuth oxychloride, may contain: ultramarines.
Producent | Cover Girl |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry prasowane |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |