Face Fabric to doskonała propozycja dla pań, które cenią sobie naturalny, niemal niewidoczny makijaż w stylu „nude”. Jest to bowiem kosmetyk pozbawiony właściwości kryjących, w zasadzie transparentny, a jego podstawowym zadaniem jest wygładzenie, ujednolicenie i podkreślenie naturalnego blasku skóry.

Podkład, zamknięty w miękkiej, plastikowej tubce o pojemności 40 ml, ma delikatną aczkolwiek zwartą konsystencje. Nie jest to typowo „lejący”, wodnisty fluid, a miękki, jedwabisty i całkiem gęsty kosmetyk. Rozprowadza się jednak perfekcyjnie, nie ma mowy o smugach, rolowaniu się, zbieraniu w załamaniach skóry czy osiadaniu na włoskach. Zaryzykuję stwierdzenie, że przy nakładaniu, Face Fabric spisuje się znacznie lepiej niż niejedna baza silikonowa.

Sam kosmetyk cudownie wygładza cerę, wspaniale ją odświeża, wyrównuje koloryt i dodaje subtelnego, młodzieńczego blasku. Minimalnie koryguje drobne niedoskonałości i lekko matuje. Z całą pewnością nie ukryje przebarwień, zmian trądzikowych czy jakichkolwiek większych nierówności skóry. Powiem więcej - ze względu na to, że jest kosmetykiem opalizującym, pozostawiającym lekki połysk na skórze - owe mankamenty może nawet podkreślić. Tak więc kobiety z cerą problematyczną powinny ostrożnie podchodzić do tego produktu.

Teraz parę słów odnośnie trwałości. Jako osoba bardzo aktywna fizycznie, zwykle używam kosmetyków typu long-lasting. W przypadku tego podkładu producent nie obiecuje jakiejś niesamowitej trwałości, a mimo to podkład dzielnie znosi zarówno zmiany temperatury skóry, jak i niekontrolowane wydzielanie potu i sebum. Nie warzy się, nie ściera, nie tworzy plam i nie ciemnieje. Z powodzeniem można go też stosować jako bazę pod inny podkład czy puder - diametralnie przedłuży wtedy ich trwałość. Jest też bardzo wydajny - nawet minimalna ilość pozwala na dokładne pokrycie twarzy.

Na duży plus zasługuje kolorystyka. Standardowo Face Fabric oferowany jest w 8 kolorach:
1 - pale,
2 - porcelain,
3 - natural beige,
4 - medium beige,
5 - dark beige,
6 - brazilian,
7 - brown i
- apricot.

Ja jednak bez problemu kupuję w perfumerii kolor niestandardowy 08 - white, przeznaczony do ekstremalnie bladej cery (i z tego, co mi wiadomo, jest to obecnie jeden z najjaśniejszych odcieni fluidów dostępnych w perfumeriach w Polsce).

Face Fabric nie jest jednak kosmetykiem bez wad. Po pierwsze, ze względu na „silikonową” konsystencję podkład może zapychać pory i przyczyniać się do zwiększonego wydzielania sebum, czy też powstania zaskórników. Po drugie - kosmetyk delikatnie odwadnia cerę i podkreśla suche skórki. I po trzecie - dziwić może trochę jego zapach, a w zasadzie... brak jakiejkolwiek konkretnej nuty zapachowej, choć nie jest to jakiś istotny mankament.

Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego podkładu. Polecam go wszystkim kobietom, którym nie zależy na ukryciu niedoskonałości a na podkreśleniu naturalnego piękna skóry.

Podkład dostępny w perfumeriach Douglas.

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę