Generalnie nie przepadam za brokatem, dlatego już od roku chodziłam koło tego eyelinera, w końcu postanowiłam zaszaleć w tegorocznym okresie karnawałowym.
Tusz do kresek o iskrzących brylantowo odcieniach. Nadaje spojrzeniu bajeczny, czarujący wygląd. Sprawia, że oczy stają się wyraziste i błyszczące. Perfekcyjnie skomponowana kolekcja kolorów daje możliwość wyboru kosmetyku odpowiedniego zarówno na dzień, jaki i na wieczór.
Odcień, który posiadam to 07 - piękna ciemna zieleń, mieniąca się złotymi drobinkami. Przede wszystkim spodobał mi się pędzelek, który jest idealny do narysowania prostej i cienkiej kreski tuż przy linii rzęs. Dzięki temu można otrzymać wyjątkowo subtelny efekt. Brokat jest naprawdę drobniutki, nie ma nic wspólnego z tandetnym brokatem, którym obsypujemy się w karnawale.
Myślałam, że będę używać tego produktu, jedynie na wieczory, ale okazało się, że spokojnie można stosować na dzień. Kolor, jaki otrzymujemy na powiece jest już inny, niż w opakowaniu, mianowicie jest to zielonkawy przezroczysty żel z zatopionymi drobinkami. Kreska trzyma się cały dzień, nie rozpływa się, oczy nie są podrażnione a produkt łatwo się zmywa i jest wydajny. Oczy są pięknie podkreślone, delikatnie błyszczą - przy rzęsach mocno pomalowanych czarnym tuszem spojrzenie jest zniewalające.
Czy są jakieś wady? Chyba tylko takie, że życzyłabym sobie jeszcze więcej odcieni i żeby nasycenie koloru byłoby większe - tak, aby podkreślić lepiej kontur oka.
Ogólnie jestem niesłychanie zadowolona z tego eyelinera, a myślę, że efekt będzie jeszcze bardziej bajeczny wiosną, kiedy zaświeci słońce. Mam zamiar zaopatrzyć się w fiolet i złoty.
Za tę cenę warto. Polecam!
Producent | Golden Rose |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Eyelinery |
Przybliżona cena | 11.00 PLN |