Krem ma bardzo wygodne, przyzwoite opakowanie z pompką. Naturalna, certyfikowane zawartość jest dość treściwa, ale tuż po zetknięciu ze skórą, pod wpływem ciepła jakby się roztapia – nabiera poślizgu i świetnie się rozprowadza. Nakładany w niewielkiej dawce natychmiast zostaje wchłonięty, natomiast ja nakładam go kilkukrotnie - kiedy pierwsza warstwa się wchłonie, dokładam kolejne, aż do momentu, kiedy skóra będzie nasycona. Stosowany w ten sposób działa jak super nawilżająca, odżywcza maska. Rano moja sucha skóra wciąż skóra jest napojona, lekko natłuszczona i w zasadzie, oprócz przetarcia odżywczym tonikiem, nie wymaga dodatkowego kremu. Dla mnie to bardzo ważne, bo stosuję wysokie filtry i nie lubię mieszać ich z innymi kosmetykami.
Poza tym krem nie zapycha porów, nie uczula, ładnie goi wszelkie zadrapania czy ewentualne ranki, niweluje suchą skórę wokół ust i nosa.
Jest bardzo wydajny, co jest pocieszające, bo cena niestety jest bardzo wysoka. W zasadzie nie ma wad, drażni mnie jedynie zapach, który jest bardzo intensywnie ziołowy, jakby z nutą bergamotki, ale na szczęście dość szybko się ulatnia i nie utrudnia zasypiania.
Skład: Aqua, Argania Spinosa Kernel Oil*, Rosa Damascena Distillate*, Caprilic/Capric Triglyceride, Alcohol*, Onopordum Acanthium Flower/Leaf/Stem Extract*, Persea Gratissima Oil*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Persea Gratissima Oil Unsaponifiables, Butyrospermum Parkii Butter*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl Glucoside, Glyceryl Stearate, Lysolecithin, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract*, Olea Europaea Leaf Extract*, Helianthus Annuus Seed Oil*, Parfum*, Citronellol**, Geraniol**, Linalool**
* z upraw ekologicznych
** z naturalnymi olejkami eterycznymi
Producent | Safea |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na noc: nawilżające i odżywcze |
Przybliżona cena | 85.00 PLN |